To może white pill na koniec Adwentu? Argumentem, który często podejmują postępacy jest to, że niska dzietność wynika ze stopy życia i jest wręcz powodem do dumy bo świadczy o rozwoju społecznym. Tutaj macie dwa artykuły pokazujące, że to nieprawda i dużo ważniejszym czynnikiem są wzorce wyniesione z domu, wartości i przede wszystkim religijność.
https://link.springer.com/article/10.1007/s10680-015-9371-z
https://www.jstor.org/stable/26350119
#whitepill #spoleczenstwo #wiara #religia #kosciol

10

@KwarcPL, jest też jeden inny powód, dlaczego ludzie kiedyś mieli więcej dzieci. Potrzeba było rąk do pracy, a dzieci za miskę zupy zapi….. na polu. Do tego, umieralność dzieci była dużo większą, no to się robiło "na zapas".
Polkom głowę sprała popkultura promująca karierę oraz samorealizację. Problem w tym, że karierę robi może 10% kobiet, a samorealizacja kończy się skakaniem po karuzeli (autocenzura).

Jedną z nielicznych zalet PRL-u było to, że śmieciowa "kultura" z zachodu (a zwłaszcza z USA) nie miała tutaj łatwego dostępu. Później żelazna kurtyna upadła, a Polaki zaczęły brać z tzw. zachodu wszystko co najgorsze.