Za aktem rzekomego „antysemityzmu” stał… Żyd. Sprawę wyciszono

We francuskim mieście Levallois-Perret pod Paryżem, na lokalnym „koszernym” sklepie żydowskim nieznany sprawca wymalował w nocy z 18 na 19 sierpnia antysemickie napisy o „żydowskim złodzieju”. Informacja obiegła wszystkie media, padły potępienia ze strony lokalnych władz i przyszło oburzenie ze sfer rządowych.

Sprawa zaczęła wyglądać dość dziwnie. Okazało się, że sprawca „antysemickich napisów” ma 74 lata, a jeszcze później, że sam jest…. Żydem i to synem osób ocalałych z Holokaustu. Ma to być tylko „spór handlowy” pomiędzy nim a kierownikiem sklepu-restauracji. „Mój klient nie jest antysemitą, którego szukał Gérald Darmanin, ale człowiekiem stojącym w obliczu sporu handlowego, który odleciał” – mówi adwokat sprawcy Ian Knafou.

Prawda może być nawet bardziej złożona. Diasporze żydowskiej we Francji przydarzyły się już podobne „wpadki”. W IX dzielnicy Paryża, nieznani sprawcy niszczyli mienie, w tym samochody w dzielnicy żydowskiej. Sprawcami okazali się jednak wyznawcy religii mojżeszowej. Sprawie „ukręcono łeb”. W tym przypadku chodziło o wywołanie poczucia zagrożenia Żydów we Francji, co miało doprowadzić do ich „powrotu” do Izraela.

#francja #zydostwo #zydzi #antysemityzm

http://nczas.com/2023/08/27/za-aktem-rzekomego-antysemityzmu-stal-zyd-sprawe-wyciszono/

21

Stare żydzie przysłowie mówi

Jeśli w otoczeniu jest deficyt antysemityzmu, stwórz podaż i popyt


#antysejsmityzm
@waldy33, Pewne rzeczy nigdy się nie zmieniają
@waldy33, żadnego zdziwienia.
Święte krowy kurwa jego mać. Pierdolą się z nimi niczym matka z łobuzem.
@waldy33,

A przecież jest kilka znanych metod, jak trzymać ich w ryzach i nie tylko ....