Św Paweł w każdy szabat rozprawiał w synagodze i przekonywał Żydów oraz Greków. A gdy przyszli z Macedonii Sylas i Tymoteusz, Paweł był napierany w duchu i świadczył Żydom, że Jezus jest Chrystusem. Lecz gdy się sprzeciwiali i bluźnili, otrząsnął szaty i powiedział do nich: ja jestem czysty. Od tej chwili pójdę do pogan.
Dzieje apostolskie
#katolicyzm #swpawel
Mitne
0
Konto usunięte0
Ale tak abyś wiedział, większość Żydów też uważam za zbłądzonych.
Konto usunięte1
Epifaniusz (IV/V w) relacjonuje, że niektórzy ebionici uważali, iż Paweł był Grekiem, który konwertował na judaizm, by poślubić córkę żydowskiego arcykapłana, a dokonał apostazji po odmowie oddania mu jej za żonę.
Czy mogło być to prawdą, że nie był żydem wcześniej? Zobacz co pisze w swoich pismach np.:
Rz 7:
9 Kiedyś i ja prowadziłem życie bez Prawa.
To może sugerować, że nie zawsze był żydem, bo żydzi powinni iść zgodnie z Prawem (Tora), więc jako żyd nie mógł porzucić Tory.
Dzieje apostolskie są dziełem ucznia Pawła, stąd jest tam to co Paweł go pouczył.
W Judeochrześcijaństwie wystąpił jako osoba, która była odstępcą od Prawa, a nie dość tego, będąc jeszcze żydem zaczął konflikt Żydów z Nazarejczykami (Pierwotni chrześcijanie) i mord na nich - więc tam trochę inaczej wygląda historia niż z dziejów apostolskich.
Też nikt nie umiera za ukrycie majątku, jak to jest w dziejach Apostolskich (Dz 5), bo nie było obowiązku sprzedaży majątku etc.
Stąd jak widzisz jest parę różnic - taka ciekawostka.
Ciekawe, że apokalipsa nie wychwala Pawła, ale mówi, że są tacy, co zwą się apostołami, a nimi nie są. Czy też tacy co pouczyli, aby spożywać ofiary złożone bożkom (1 kor 8 ) i uprawiać rozpustę (duchową).
Hyam Maccoby twierdzi, że Paweł był odstępcą od rozwijającej się gnostycko-judeochrześcijańskiej religii wczesnego Kościoła.
JFE
2
Do czasu objawienia Paweł prowadził raczej normalny, żydowski żywot, i wszędzie gdzie się da prześladował chrześcijan, wszak nawet wtedy, gdy przemówił do niego Jezus, udawał się akurat w drogę do kolejnych represji. Był to człowiek naprawdę gorliwie wykonujący swoją "pracę", uczestniczył m.in w kamieniowaniu św Szczepana a nawet po przejściu na stronę światła, wielu chrześcijan, pamiętających jego dokonania, nie chciało mu uwierzyć i wietrzyli jakiś podstęp
d00d
1
Dzisiaj rano słuchałam kazania ojca Marcina Ciechanowskiego, przeora paulinów z Jasnej Góry, na temat nawrócenia Pawła.
Swoją drogą bardzo polecam te kazania. Ojciec jest niesamowity.
Konto usunięte0
wiesz, pytanie czy to jest oparte na prawdzie?
Rozumiem, że wierzycie w to, że to jest Prawda, ale ze względu na Boga, który jest Prawdą, zauważcie spójność w jego twierdzeniach:
Urodził się w rodzinie żydowskiej - jak to powiedziałeś, ojciec żyd. Zasadniczo żydem staje się po matce, ale w związku z tym, że to było 2000 lat temu, załóżmy na potrzebę rozważań, że to jest prawda.
Obywatelstwo rzymskie raczej żydzi nie posiadali, a były nadawane tym osobom, które współpracowały z Rzymem, przykładem jest historyk żydowski - Flaviusz, który otrzymał po tym jak nawiązał współpracę, ale to też w czasach, kiedy Jerozolima przestała/przestawała istnieć.
Stąd mamy pewną sprzeczność, jak gorliwy żyd - a faryzeusze za takich się uważali, mógł mieć obywatelstwo rzymskie? skoro ojciec był żydem i żeby mógł zostać faryzeuszem, to raczej musiał długo studiować torę, ale też zapewne musiał mieć wychowanie w żydowskiej rodzinie.
Ale załóżmy, że i to ma jakiś sens - nie wiemy, jak wyglądało dokładnie to, choć wiemy, że żydzi raczej stronili od rzymian jako pogan, ale zdarzały się osoby współpracujące. Tyle, że ten tok myślenia powoduje, że osoba współpracująca, raczej nie będzie wierząca jak faryzeusz, bo oznaczałoby, że wyrzekła się swojego Mesjasza, który był rozumiany jako król w rozumieniu dość dosłownym. A jednak Paweł miał obywatelstwo rzymskie o którym sam zaświadczył, stąd raczej ciężko jest, aby miał istotnie religijne podstawy swojego faryzejstwa, bo wyrzekłby się swojego Mesjasza.
Ale dobrze.. załóżmy zatem, że Paweł był żydem i nie dość, że był żydem, to wiemy, że później ścigał chrześcijan, do czasu nawrócenia.
Zobaczmy zatem kiedy zaczęło się to ściganie... Z dziejów apostolskich powiedziane jest, że ściganie zaczęło się dość wcześnie w jego życiu, z dziejów Apostolskich czytamy:
Dz Ap 7:58 Wyrzucili go poza miasto i kamienowali, a świadkowie złożyli swe szaty u stóp młodzieńca, zwanego Szawłem.
Zatem zgodnie z opowieścią napisaną przez ucznia Pawła, Saul (Szaweł) był młodzieńcem. Stąd zakładając, że był młodzieńcem, który był przeciwko Chrześcijanom, a też chwilkę musiał studiować, kiedy zatem był okres o którym wspominał:
Rz 7:9 Kiedyś i ja prowadziłem życie bez Prawa.
Stąd znowu coś nie pasuje w tej opowieści, jako dziecko uczące się Tory będąc dzieckiem Żyda prowadził życie bez Prawa?
Pan Jeszua kiedyś powiedział takie słowa: Bądźcie dobrymi bankierami. Bankierzy w owych czasach wymieniali walutę, stąd łatwo mogli być oszukani. Dlatego też ważne było weryfikacja co jest fałszem, co jest prawdą. Słowa mają nauczyć nas odróżnić fałsz od prawdy.
Abyście wiedzieli, że i katolicy znają takie słowa - http://www.thecatholicthing.org/2019/05/14/be-good-bankers/
W nauce występuje tzw. metoda triangulacji. Chodzi o trzy różne podejścia do zweryfikowania czegoś.
Załóżmy, że Pawła chcemy zweryfikować, sprawdźmy zatem, czy:
1 - był zapowiadany/spójność historyczną
2 - miał ducha świętego
3 - jakie są jego owoce
ad 1:
Nie udało mi się znaleźć przepowiedni dot. Pawła w źródłach katolickich, ani też nie był wymieniony w ewangelii przypisywanej (!) jego uczniowi, choć ta ewangelia mówi co się stało po śmierci Pana Jeszua. Też apokalipsa nie mówi o Pawle i sukcesach, natomiast mówi o ludziach, którzy nazywają siebie apostołami, a nimi nie są.
Zobaczmy zatem jak wygląda spójność czasowa:
przed Panem Jeszua: Iz 53 jest o cierpieniu Pana Jeszua, a Iz 56 mówi, że wszyscy cudzoziemcy, którzy chcą przyłączyć się do ludu wybranego, niech przestrzegają Prawa i Szabatów (świąt)
w czasach Pana Jeszua: Izajasz potwierdzony jako prorok i że prawo się nie zmieni, dopóki ziemia nie przeminie, ani niebo nie przeminie.
po Panu Jeszua: Paweł mówi, że Prawa nie trzeba przestrzegać Prawa, bo z wiary a nie z uczynków będziemy rozliczani.
Ga 2:
16 A jednak przeświadczeni, że człowiek osiąga usprawiedliwienie nie przez wypełnianie Prawa za pomocą uczynków, lecz jedynie przez wiarę w Jezusa Chrystusa, my właśnie uwierzyliśmy w Chrystusa Jezusa, by osiągnąć usprawiedliwienie z wiary w Chrystusa, a nie przez wypełnianie Prawa za pomocą uczynków, jako że przez wypełnianie Prawa za pomocą uczynków nikt nie osiągnie usprawiedliwienia
Św. Jakub mówi:
Jk 2:
18 Ale może ktoś powiedzieć: Ty masz wiarę, a ja spełniam uczynki. Pokaż mi wiarę swoją bez uczynków, to ja ci pokażę wiarę ze swoich uczynków.
19 Wierzysz, że jest jeden Bóg? Słusznie czynisz - lecz także i złe duchy wierzą i drżą
Apokalipsa mówi: że będziemy rozliczani z uczynków...
Jest zatem jest jeden element niepasujący.
przed Panem Jeszua było przykazanie "nie pożądaj":
W Mt 5, Pan Jeszua mówi:
Czyli nawet zaoszczenie przykazań.
Paweł zniósł mówiąc, że jak nie ma nie pożądaj, to on nie grzeszy Rz 7:
Czy jego twierdzenia są prawdziwe - wystarczy spojrzeć na wojny, które wynikały z pożądania, choć nie znali praw Bożych, stąd już macie odpowiedź. Już nie mówiąc o tym, że to jest referencja do słów przypisywanych Bogu, stąd sugeruje, że Słowo przypisywane Bogu początkuje grzech u niego, co już nawet jest bluźnierstwem.
W liście Jakuba możecie o tym przeczytać:
ad. 2.
Jeśli ktoś mówi pod wpływem Ducha Prawdy, to mówi Prawdę. Aby dowiedzieć się, czy ma Ducha świętego, trzeba zatem sprawdzić, czy mówi prawdę. Rozważmy zatem inne Jego twierdzenie:
załóżmy zatem, że to jest pod wpływem Ducha Prawdy. Jeśli tak, to na pewno jest zawsze Prawdziwe. Stąd słuchając go, należy słuchać np. Hitlera. Ale Hitler mordował - czyli mamy sprzeczność, bo Bóg mówi nie morduj. Stąd słowa te nie były pisane pod wpływem Ducha Świętego. Jeśli nie były, to oznacza, że może w jego naukach być Prawda, albo fałsz. Jeśli czasem jest Prawda, czasem fałsz, jak można traktować go jako źródło Prawdy?
Ale za to mamy inne słowa Pana Jeszua: Nie bójcie się tych, którzy mogą zabić ciało, bójcie się tego, co może zabić duszę.
ad. 3. Owoce - odejście od Prawa, stąd nie wiem czy dalej roztrząsać, skoro odejście od Prawa i to nie byle jakiego, a Bożego oznacza, że ktoś inny stara się być naszym bogiem, czyli kłaniamy się innym bożkom. Ale też bluźnierstwa etc.
Przykład (aby pominąć to z Rz 7, dam inny):
Gal 3:
13 Z tego przekleństwa Prawa Chrystus nas wykupił - stawszy się za nas przekleństwem, bo napisane jest: Przeklęty każdy, którego powieszono na drzewie
Zatem rozpoznajmy... jeśli uważacie, że Paweł miał rację, to zatem uważacie, że Pan Jeszua stał się przekleństwem z Prawa.
Prawo rzeczone to Pwt 21:
22 Jeśli ktoś popełni zbrodnię podlegającą karze śmierci, zostanie stracony i powiesisz go na drzewie - 23 trup nie będzie wisiał na drzewie przez noc, lecz tegoż dnia musisz go pogrzebać. Bo wiszący jest przeklęty przez Boga. Nie zanieczyścisz swej ziemi, danej ci przez Pana, Boga twego, w posiadanie.
Stąd jeśli uważacie, że Pan Jeszua stał się przez Prawo przekleństwem, a zatem też przeklętym przez Boga, a to też jest bluźnierstwo. Tutaj różnie też obłudnie tłumaczą, aby ew. jakoś wytłumaczyć Pawła, stąd powiem inaczej. Jeśli przez Prawo stał się Pan Jeszua przekleństwem, toteż przez Prawo musiał być osądzony, a więc musiał złamać Prawo (czyli znowu bluźnimy, bo Pan Jeszua nie złamał Prawa). Skoro nie złamał Prawa, to jak mógł być z Prawa skazany? Skoro został skazany przez nieprzestrzeganie Prawa, toteż nie może to być przyczyną zniesienia Prawa. Ale Paweł tak to namieszał, aby ludzie się nie połapali. Jedynie kościół Jerozolimski nie dał się w to wplątać, bo miał nauki apostolskie.
Z źródeł cytowanych w IV wieku przez jednego z Waszych historyków powiedziane jest, że ebionici (spadkobiercy kościoła Jerozolimskiego) twierdzili, że Paweł był po prostu grekiem, który chciał poślubić córkę wysokiego kapłana, stąd przyjął judaizm, ścigał chrześcijan, ale jednak nie dostał za żonę tej córki, więc opuścił Judaizm i po prostu postanowił zarobić na tym co było coraz bardziej popularne stając się zwodzicielem.
Nie mniej jednak jak możecie powiedzieć, że macie listy Piotra - jeden, który bibliści mówią, że brzmi Pawłowo - tam też jest o posłuszeństwie wszelkiej władzy. (Swoją drogą ciekawe - władzy macie być posłuszni, ale Prawom Bożym nie).
A drugi, który niby potwierdza Pawła, ale... mówi o przestrzeganiu Prawa. Stąd nie jest spójny, więc albo fałszywy, albo nie mówi o tym samym Pawle.
W wersji kościoła Jerozolimskiego, nie było Pawła jako kogoś, kto był wielkim apostołem narodów, ale był za to wróg, przez którego ukryli nauki. Stąd nie łatwo jest dostać dostęp do nauk apostolskich.
Zakończę słowami Pawła Gal 1:
"8 Ale gdybyśmy nawet my lub anioł z nieba głosił wam Ewangelię różną od tej, którą wam głosiliśmy - niech będzie przeklęty!"
Jak widzicie... Anioł nie może poprawiać Pawła, nawet jeśli coś powiedział błędnie....
O Pawle mógłbym pisać godzinami, ale na tym spocznę. Zakończę słowami, które już wspomniałem - bądźcie dobrymi bankierami, jak to mówił Pan Jeszua.
d00d
0
Konto usunięte0
ufasz mu, choć Ciebie okłamał, choćby przez to, że wystąpił przeciwko słowom Pana Jeszua:
Tam w aramejskiej wersji jest słowo "abba", oznacza Ojcze, ale takie poddańcze. Czy zatem on nie stał się takim Twoim ojcem? Przecież nawet sam tak się nazywa.
Co do mnie - nie musisz mi wierzyć, sprawdź, rozpoznaj, czy znajdziesz fałsz w tym co mówię, jeśli nie, to przemyśl to.
Wiem, że jesteś katoliczką, ale jeśli kochasz Boga, to powinnaś robić co mu się podoba, a nie co Tobie się podoba, albo innym, choć mówią to co chcesz. Pamiętasz słowa - kto nie zaprze się siebie, nie jest Mnie wart.
Mówię Ci, że jesteś zwiedziona i występujesz przeciwko Bogu, stąd z szacunku do Boga powinnaś rozpoznać, aby przez ignorancję nie zignorować Woli Boga. Ja dla Ciebie jestem kimś obcym, ale sama sprawdź, czy Ciebie okłamuję, bo mówię rzeczy, które możesz zweryfikować.