@JFE, Zawsze mnie zdumiewało, że Marks nawet pomimo antyżydowskich incydentów jakie popełnił, w dalszym ciągu realizował żydowskie interesy zachowując przy tym swoją żydowskość. Nie znalazłem jeszcze racjonalnego wyjaśnienia na tę sprzeczność i ciągle mi to chodzi po głowie.
Marks nawet pomimo antyżydowskich incydentów jakie popełnił, w dalszym ciągu realizował żydowskie interesy
@kciuk14, Marks był przede wszystkim kanapowym myślicielem i sam nic nie zrealizował. W swoich dziełach zawarł masę przemyśleń, jedne mądrzejsze, inne mniej. Na pewno część poczynionych obserwacji była trafna, nawet jeżeli mało odkrywcza ("Byt określa świadomość"), w związku z czym jego twórczość inspirowała tak różne osobistości jak Lenin, Mao, Goebbels i Mussolini.

Natomiast od lat trzydziestych XXw i masowej produkcji literatury marksistowskiej mówienie o "marksiźmie" to taki wygodny skrót myślowy. Praktycznie każdy nawet sprzeczny zestaw poglądów można uzasadnić cytatmi z twórczości jego albo jego samozwańczych uczniów.
nawet jeżeli mało odkrywcza ("Byt określa świadomość")
@Eugeniusz, Wątpię. W Berlinie po tym jak Fuhrer został kanclerzem przeprowadzano ankiety wśród biedoty i przyznawali, że czują się lepiej już na samą myśl nadchodzących zmian, pomimo, że ich status materialny się nie zmieniał. Nawet ci, którzy przychodzili do kawiarni po wrzątek z odrobiną naparu oceniali swój byt znacznie wyżej, niż w 1932 roku
@JFE, Oczywiście, czasowa poprawa nastroju się zdarza niezależnie od warunków, w tym przypadku dzięki samej nadziei na ich poprawę. Gdyby nie nastąpiła entuzjazm szybko by się wypalił.
@kciuk14, Nie rozkminiłeś!? Przecież to eskimos i wszystko jasne!