#żalesię #pracbaza
Jakoś dwa tygodnie temu wypisałem wniosek urlopowy na najbliższy poniedziałek i wtorek. Z wyprzedzeniem żeby mogli zaplanować zmianę pod moją nieobecność. Dziś pytam kierownika czy mój urlop nadal aktualny. Ten zdziwiony i mówi, że nie dawałem mu wniosku. Zadzwonił do drugiego a ten stracił pamięć i też nic na ten temat nie wie.
Żeby było śmieszniej operator, który był szkolony poszedł na dwa tygodnie na L4 i nie ma jak mnie zastąpić
Drugi raz popsuli mi plany urlopowe.
To teraz ja im coś popsuje. Zagram w statki w najlepszym dla mnie momencie a tym samym najgorszym dla kierownictwa.
Jakoś dwa tygodnie temu wypisałem wniosek urlopowy na najbliższy poniedziałek i wtorek. Z wyprzedzeniem żeby mogli zaplanować zmianę pod moją nieobecność. Dziś pytam kierownika czy mój urlop nadal aktualny. Ten zdziwiony i mówi, że nie dawałem mu wniosku. Zadzwonił do drugiego a ten stracił pamięć i też nic na ten temat nie wie.
Żeby było śmieszniej operator, który był szkolony poszedł na dwa tygodnie na L4 i nie ma jak mnie zastąpić

Drugi raz popsuli mi plany urlopowe.
To teraz ja im coś popsuje. Zagram w statki w najlepszym dla mnie momencie a tym samym najgorszym dla kierownictwa.
prawdabezfalszu
0
MEGAZU0
2
Pokaż spoilerIdź oddać krew, wolne z pożytecznym
YoloDruid
0
MEGAZU0
0
YoloDruid
0
PostironicznyPowerUser
0
YoloDruid
4
Już zbuntowałem część swojej obsady. Biuro może zapomnieć, że się ktokolwiek zgodzi na sobotę albo nadgodziny.