Gdyby ktoś zastanawiał się czy kupić wideorejstrator do samochodu, to moja odpowiedź to TAK.

Wideorejestrator kosztował mnie 658 (trochę przepłaciłem, bo kupiłem jeden z pierwszych modeli 4K). W ciągu ostatniego roku z różnych odszkodowań dostałem już ponad 3000 złotych. Samochód wart może z 7000. 3 różne sytuacje. Bez wideorejstratora prawdopodobnie nie udowodniłbym żadnej z nich. Chuligański wybryk, obcierka podczas skrętu w lewo w innowacyjnym wykonaniu zakończona ucieczką sprawczyni i jeden zbłąkany kołpak który odnalazł się na moim zderzaku. Bez kamery nie miałbym niczego poza stratami. W najlepszym wypadku może udałoby się tę obcierkę udowodnić, ale prawdopodobnie zostałaby zatuszowana na aucie sprawcy zanim mundurowi mieliby okazję je zobaczyć.

Moim skromnym zdaniem warto zainwestować w kamerkę. Mnie przekonała do tego sytuacja gdy z zakorkowanego lewego pasa delikwent wytoczył mi się przed maskę. On się ledwo turlał, podczas gdy ja na swoim pasie miałem niemałą prędkość. Ledwo wyhamowałem. Gdybym uderzył, to prawdopodobnie uznaliby mnie za winnego. W końcu wyglądałoby to jakbym nie trzymał odstępu i wjechał komuś w dupę. Zostałbym bez pieniędzy, bez samochodu, z mandatem i punktami. Tak być nie będzie. Zabezpieczenie solidne, a koszty minimalne.

Miłego wieczorku

#takasytuacja #kamerysamochodowe #wideorejstratory #samochody #motoryzacja #lurkerradzi #lifehack

31

@Verum,

1. dużo jeździsz?

2. po jakich drogach? Miasto? Autostrady? Wsie?

3. kamerka działa tylko kiedy jeździsz czy cały czas (i zapis na np. 2 ostatnie dni)

3. kamerka z tyłu?

Ja aż tak dużo nie jeżdżę i z reguły tylko turystycznie, także nie mam ciśnienia pchać się w zakorkowane ulice pełne napinaczy
@kusanagi,

1. Sporo. Między 10 000, a 15 000km rocznie.

2. Większość czasu po mieście, więc jest sporo okazji aby nabić kuku. Ale jak trzeba to i o autostrady zahacze. Od jakiegoś czasu połowę dystansu robię po obwodnicy. Ale to trwa chwilę, a później auto przez kilka godzin lawiruje po mieście.

3. Zależy od kamerki. Moja z założenia działa tylko wtedy gdy ma zasilanie. Czyli w przypadku mojego gniazda zapalniczki - wyłącznie gdy jest przekręcona stacyjka. Ale... kupiłem powerbank i jak parkuję w jakimś ryzykownym miejscu to przepinam kabel i mam spokój. Kamerka zapisuje dopóki się nie nadpiszą nagrania. Nie sprawdzałem, ale myślę że z 8h ciągłego nagrywania pomieści. Jak ci zależy na jakimś szczególnym momencie, to naciskasz guziczek i powstaje nagranie awaryjne które nie zostanie nadpisane. Kamerka z tyłu też jest. Fajnie że ma niezależny mikrofon. Z tyłu mniejsza rozdzielczość niż z przodu, ale w pełni wystarczająca.

@Verum, trzeba by rozważyć. Ale mało która nawet z droższych widzi numery jak się delikatnie już ściemni.
@Fox,

U mnie wszystkie zajścia były za dnia, więc nie narzekam. A nocne nagrania też wcale nie są słabe.
@Verum, jak mam zamontowany to spokój ale jakbym zdemontował zaraz coś się dzieje. myślałem że do moto zamontować jakiś ale jeżdżę spokojnie także ten ta tego. A jak zaczynam świrować to i tak bybyba moja wina.
@Verum,

pierwszych modeli 4K


Ale HD też  chyba starczy
@rulker,

Przeważnie wystarcza.
@rulker, pacz na jasność, żeby po zmroku widziała numery
@Verum, " On się ledwo turlał, podczas gdy ja na swoim pasie miałem niemałą prędkość. "

Nie, zostałbyś uznany za winnego z innej przyczyny. A gdyby to widzieli na żywo, to i bez kolizji dostałbyś mandat.
@Verum, Wideorejestrator to takie jednorazowo odpłatne ubezpieczenie.

Zawsze się przydaje. Tym bardziej jak nie jesteś piratem drogowym.

Polecam również monitoring na zewnątrz domu (wewnątrz to trochę przesada) ale w obiegu zamkniętym.
@Mitne, jak wyjeżdżasz np. na weekendy to i wewnątrz nie zawadzi. Najlepiej z wykrywaniem ruchu
@Verum, ja kupiłem tani osobisty rejestrator gdy plandemiczna paranoja osiągnęła apogeum. Na szczęście się nie przydał.
@Verum, dzięki i wzajemnie 😊