Wiatr wyrwie z zawiasów okno otwierane na zewnątrz. Okno otwarte o 90 stopni, odstające od ściany, wiatr wiejący wzdłuż ściany albo zamknie albo otworzy bardziej, będzie cisnął aby otworzyć je o 180 stopni i przycisnąć do ściany obok otworu okiennego - okno nie otwiera się o 180 stopni bo zawias zagłębiony jest w otworze okiennym więc wiatr wyrwie zawiasy. Długa dźwignia, duży żagiel…
Okna otwieranego do wewnątrz wiatr nigdy nie otworzy bardziej niż o 90 stopni.
W przypadku deszczu to okna otwierane do wewnątrz lepiej chronią przed zalaniem domu.
Chodzi oczywiście o okna o poziomej osi obrotu (uchylne), bo w przypadku okien o pionowej osi obrotu (otwierane na bok) nie ma różnicy.
Otwierając okno na zewnątrz można zrobić z niego daszek, otwierając okno do środka tworzymy pochylnię po której wypłynie woda jaka mogła by wpaść przez otwór okienny.
Pierwsza różnica - po oknie „daszku” woda leci cały czas bo jest na zewnątrz - z krawędzi okna spada wodospad.
W na okno uchylone do wewnątrz krople spadają tylko gdy zawieje wiatr.
Gdy zawieje silniejszy wiatr przy którym krople deszczy lecą niemal poziomo, kilka kropli może przelecieć nad oknem otwartym do wewnątrz, ale to będzie tylko kilka kropli które lecą niżej otworu okiennego ale wyżej od okna.
W przypadku okna otwartego na zewnątrz silny wiatr przekieruje do wnętrza domu cały wodospad spływający po oknie.
No i jeszcze są kwestie które w ogóle nie były poruszane. Przy otwieraniu wielkiej różnicy nie ma, popchnąć czy pociągnąć - popychanie jest tylko minimalne łatwiejsze.
Ale co z zamykaniem?
Aby zamknąć okno otwarte na zewnątrz trzeba się wychylać - sięgać daleko do klamki albo gdy nie można dosięgnąć klamki ciągnąć za dolną krawędź przytrzaskując sobie palce. Z oknem które jest wewnątrz nie ma problemu.
A jeśli chodzi o wymianę starych okien na nowe, główną przyczyną jest wygoda - nowoczesne okna można zarówno uchylać jak i otwierać na bok.
borubar
0
Wiatr wyrwie z zawiasów okno otwierane na zewnątrz.
Okno otwarte o 90 stopni, odstające od ściany, wiatr wiejący wzdłuż ściany albo zamknie albo otworzy bardziej, będzie cisnął aby otworzyć je o 180 stopni i przycisnąć do ściany obok otworu okiennego - okno nie otwiera się o 180 stopni bo zawias zagłębiony jest w otworze okiennym więc wiatr wyrwie zawiasy.
Długa dźwignia, duży żagiel…
Okna otwieranego do wewnątrz wiatr nigdy nie otworzy bardziej niż o 90 stopni.
W przypadku deszczu to okna otwierane do wewnątrz lepiej chronią przed zalaniem domu.
Chodzi oczywiście o okna o poziomej osi obrotu (uchylne), bo w przypadku okien o pionowej osi obrotu (otwierane na bok) nie ma różnicy.
Otwierając okno na zewnątrz można zrobić z niego daszek, otwierając okno do środka tworzymy pochylnię po której wypłynie woda jaka mogła by wpaść przez otwór okienny.
Pierwsza różnica - po oknie „daszku” woda leci cały czas bo jest na zewnątrz - z krawędzi okna spada wodospad.
W na okno uchylone do wewnątrz krople spadają tylko gdy zawieje wiatr.
Gdy zawieje silniejszy wiatr przy którym krople deszczy lecą niemal poziomo, kilka kropli może przelecieć nad oknem otwartym do wewnątrz, ale to będzie tylko kilka kropli które lecą niżej otworu okiennego ale wyżej od okna.
W przypadku okna otwartego na zewnątrz silny wiatr przekieruje do wnętrza domu cały wodospad spływający po oknie.
No i jeszcze są kwestie które w ogóle nie były poruszane.
Przy otwieraniu wielkiej różnicy nie ma, popchnąć czy pociągnąć - popychanie jest tylko minimalne łatwiejsze.
Ale co z zamykaniem?
Aby zamknąć okno otwarte na zewnątrz trzeba się wychylać - sięgać daleko do klamki albo gdy nie można dosięgnąć klamki ciągnąć za dolną krawędź przytrzaskując sobie palce.
Z oknem które jest wewnątrz nie ma problemu.
A jeśli chodzi o wymianę starych okien na nowe, główną przyczyną jest wygoda - nowoczesne okna można zarówno uchylać jak i otwierać na bok.