Wczoraj pisałem Wam o książce, która zacząłem czytać. Dziś krótki fragment, mnie daje do myślenia…
#czytajzlurkerem #książki #religia #wiara #chrzescijanstwo

14

@Borok, W kwestii religii i wiary u Tolkiena, to mi się kojarzyło zawsze z tym o czym Coelho w swoich książkach często wspominał- historia, która zostaje zapisana w momencie jej spisywania ręką Boga. Tak samo bohaterowie Tolkiena nie wyznają żadnej religii i jak dziwnie to nie zabrzmi, nie wierzą w zjawiska nadprzyrodzone i nigdy nie czują żadnego odgórnego natchnienia. To wszystko jest po prostu częścią ich samych i świata stworzonego pieśnią Ainurów, która nigdy się nie kończy i odtwarza z każdym ich krokiem. To że wszystko jest pewne wiedzą wszyscy, oprócz tych złych, którzy wolą wprowadzać niepewność co do sensu i wykonania planu Iluwatara. Czym jest pewność tego, że on się wykona i że trzeba postępować zgodnie z jego założeniami? To łaska wiary i Boskie tchnienie w najczystszej pierwotnej postaci.
@Tyfon, to jest piękne i bliskie Natury... W nas też jest pieśń Boga, ale łatwiej usłyszeć inne głosy, które ja zagłuszają.
@Borok, Nom. "Smog" trudu dnia codziennego
@Borok, Tak to można sobie wszystko wytłumaczyć.
I ludzie sobie tłumaczą.