Coraz lepsze te boty
https://www.trojmiasto.pl/wiadomosci/I-tak-sie-wszyscy-zaszczepicie-n155807.html
https://i.imgur.com/7MZjwRz.png

Chciałem wrzucić komentarz o zdrowym sceptycyzmie, zero wulgaryzmów, zero słów kontrowersyjnych i treść odrzucona zanim jeszcze palec podniósł się z nad myszki.
#covid19 #media #cenzura

8

@Anty_Anty,
Nagle okazało się, że wśród znajomych mamy wybitnych wirusologów, którzy akurat chwilowo od pięciu lat mieszkają w pokoju u rodziców, oraz biologów i genetyków, na razie zarabiających na życie w osiedlowym sklepie spożywczym. Oczywiście miejsce pracy czy wykształcenie nie zawsze mają znaczenie, bo można zajmować się malowaniem ścian, a po pracy zgłębiać tajniki astronomii i być w tym temacie prawdziwym ekspertem. Ale opinie na temat szczepionek najczęściej wygłaszają osoby, które temat ledwie liznęły, a już wyrobiły sobie opinię, do której przekonują innych.
Uwielbiam takie stwierdzenia. Nie muszę sie w ogóle znać na medycynie ani lekach żeby wiedzieć jak działają rządy, korporacje i znać historie podobnych akcji. Czasem wystarczy żciowe doświadczenie, ogólne zainteresowanie światem by nabrać przysłowiowego nosa do takich rzeczy jak te szczepienia. Osobiście staram się sam od paru dni przekonać do tego żeby iść się zaszczepić ale oprócz marketingu w internecie nie znajduje nic więcej. Nic nie rozwiewa moich wątpliwości. Pamiętajmy też, że polacy są narodem mocno doświadczonym przez historię i zaufanie do rządzących w naszym państwie jest tak niskie, że chyba tylko najmłodsi, którzy znają tylko historie tego Państwa od roku 2000 w zwyż mają jakieś zaufanie.
@Mazi3City,
Uwielbiam takie stwierdzenia.
to stwierdzenie działa też w drugą stronę tzn marny dziennikarzyna okazuje się ekspertem. Mi się podobało to stwierdzenie:
Czas pokaże, czy będzie to konieczne, ale jeśli tak, to wydaje się absolutnie bezsprzeczne, że ograniczeniami zostaną dotknięci głównie (lub nawet wyłącznie) ci, którzy szczepień nie mają.

Co to może być? Choćby wejście do kina (bo np. rząd nakaże sprawdzanie każdego widza i zagrozi wysokimi karami finansowymi), na koncert, dyskotekę, restauracji czy nawet pociągu dalekobieżnego. Możliwości jest mnóstwo. I wtedy przyjdzie czas na refleksję,
to jaka refleksja przyjdzie? Że musze się zaszczepić jak chcę wyjść z domu? A to nie powinna przyjść taka refleksja, że wirus zabija 20% populacji więc pójdę się zaszczepić bo boję się o życie?
Koleś się cieszy, że znajomy, który przeszedł chorobę łagodnie idzie się szczepić, aby wyjechać na wakacje. Nie pomyśli, ze po tej "szczepionce" on tę chorobę przejdzie w taki sam sposób więc po co ma sie szczepić?
@Barcafan, Poziom dziennikarstwa na trojmiasto.pl to już ryje muł od spodu.