Hitler wpada w szał
"Himmler zaczął bronić poglądu Hitlera, że należy na jakiś czas odłożyć natarcie, bo pewna nieznaczna część amunicji i paliwa jeszcze nie została wyładowana i nie doszła na front. Wbrew temu zdaniu wystąpiłem ze swą wyłożoną propozycją o podjęciu natarcia. Hitler gwałtownie się sprzeciwił. Rozwinął się następujący dialog:
Krzyczał przy tym tak głośno, że oczy wychodziły mu z orbit a żyły nabrzmiały na skroniach. Postanowiłem sobie nie dać się wyprowadzić z równowagi i tylko wciąż na nowo powtarzać moje w pełni uzasadnione żądania. Trzymałem się tego postanowienia z żelazną konsekwencją. Byłem chłodny i nieugięty. Żadnego wybuchu Hitlera nie pozostawiałem bez odpowiedzi. Chciałem, żeby zrozumiał, że jego wściekłość nie robi na mnie żadnego wrażenia.
W końcu Hitler istotnie to zrozumiał. Przystanął przed Himmlerem i powiedział:
https://i.redd.it/heybutdxxzl01.jpg
Fragment wspomnień Heinza Guderiana (na zdjęciu stoi po lewej)
#fuhrer #jfe
"Himmler zaczął bronić poglądu Hitlera, że należy na jakiś czas odłożyć natarcie, bo pewna nieznaczna część amunicji i paliwa jeszcze nie została wyładowana i nie doszła na front. Wbrew temu zdaniu wystąpiłem ze swą wyłożoną propozycją o podjęciu natarcia. Hitler gwałtownie się sprzeciwił. Rozwinął się następujący dialog:
Ja (Guderian): Nie możemy czekać, aż wyładuje się ostatnią beczkę benzyny i ostatni pocisk. Rosjanie tymczasem zbiorą zbyt wielkie siły.W tym samym duchu i z nie słabnącą gwałtownością rozmowa ciągnęła się jeszcze dwie godziny. Hitler z czerwoną od gniewu twarzą, drżąc na całym ciele, stał przede mną z podniesionymi pięściami. Trząsł się ze wściekłości. Stracił nad sobą wszelkie panowanie. Po każdym nowym wybuchu furii biegał tam i z powrotem wzdłuż dywanu, po czym znowu przystawał przede mną, by rzucić mi w twarz następny z kolei zarzut.
Hitler: Wypraszam sobie stawianie mi zarzutu, że chcę czekać
Ja: Nie stawiam panu żadnych zarzutów, tylko nie ma żadnego sensu czekać na wyładowanie ostatnich materiałów i przez to przepuścić odpowiedni moment do natarcia.
Hitler: Dopiero co powiedziałem, że wypraszam sobie z pańskiej strony zarzuty, jakobym chciał czekać.
Ja: Dopiero co zameldowałem panu, że nie zamierzam stawiać panu żadnych zarzutów, ale i ja nie zamierzam czekać.
Hitler: Zabraniam panu postawienia mi jeszcze raz zarzutu, że chcę czekać.
Ja: Generała Wencka należy przydzielić do sztabu reichsfuehrera Himmlera, bo inaczej nie ma gwarancji, że natarcie się uda.
Hitler: Reichsfuehrer nie jest dzieckiem i sam sobie da radę z prowadzeniem natarcia.
Ja: Reichsfuehrer nie ma doświadczenia ani odpowiedniego sztabu, aby samodzielnie prowadzić natarcie. Obecność generała Wencka jest nieodzowna.
Hitler: Zabraniam panu mówić mi, że reichsfuehrer nie dorósł do swego zadania.
Ja: Zmuszony jestem obstawiać przy żądaniu, aby generała Wencka przydzielić do sztabu grupy armii dla należytego pokierowania operacjami.
Krzyczał przy tym tak głośno, że oczy wychodziły mu z orbit a żyły nabrzmiały na skroniach. Postanowiłem sobie nie dać się wyprowadzić z równowagi i tylko wciąż na nowo powtarzać moje w pełni uzasadnione żądania. Trzymałem się tego postanowienia z żelazną konsekwencją. Byłem chłodny i nieugięty. Żadnego wybuchu Hitlera nie pozostawiałem bez odpowiedzi. Chciałem, żeby zrozumiał, że jego wściekłość nie robi na mnie żadnego wrażenia.
W końcu Hitler istotnie to zrozumiał. Przystanął przed Himmlerem i powiedział:
"A więc Himmler! Generał Wenck jeszcze dzisiejszej nocy przechodzi do pańskiego sztabu i będzie kierował natarciem".Potem poszedł do Wencka i polecił mu udać się natychmiast do sztabu grupy armii. Siadł na krześle, poprosił mnie, abym usiadł koło niego, i powiedział: "Proszę, niech pan kontynuuje swój raport. Sztab Generalny wygrał dzisiaj bitwę". Uśmiechnął się przy tych słowach swym najbardziej uprzejmym uśmiechem. Była to ostatnia bitwa, jaką wygrałem w swym życiu. Cóż, kiedy było za późno! Nigdy jeszcze nie przeżyłem podobnej sceny, nigdy nie widziałem Hitlera w takiej furii. "
https://i.redd.it/heybutdxxzl01.jpg
Fragment wspomnień Heinza Guderiana (na zdjęciu stoi po lewej)
#fuhrer #jfe
Macer
0
podejrzewam ze pruscy generalowie musieli z adiego cisnąć niezłą bekę, uwazal sie za wielkiego stratega
JFE
0
Emrys_Vledig
0