@Borok, w dzisiejszych czasach to raczej:

primo

ziemia, dom, pojazd, narzędzia, sprzęt, własna woda i żywność, książki, ebooki, wiedza, komunikacja lokalna, warsztat

secundo

możliwość naprawy, wymiany, modernizacji tychże

tetro

na poziomie społeczności minimum lokalnej - gminy - można zacząć od swojej rodziny, kilku rodzin, lokalnego sąsiedztwa i w górę

Np. takie rzeczy jak procesory, elektronika - nie ma szans, nawet taki kraj jak Polska nie może ich produkować - ale z drugiej strony elektroniki nie trzeba konsumować na kilogramy codziennie - np. sam mam działający komputer który został zakupiony w latach 2000 - po zainstalowaniu linuxa i może lekkiej modernizacji - taki sprzęt jest zasadniczo wieczny. To samo z narzędziami i samochodami.

Dlatego tak teraz pchają temat "jednorazowych elektryków" - 5 lat i do utylizacji wszystko, bateria silnik, skórzane fotele, plastiki, metalowa karoseria, a może i kierowca wewnątrz