Komisja Europejska zdecydowała. Gaz już nie jest eko, masz się go pozbyć!

Unia Europejska konsekwentnie realizuje swoją politykę klimatyczną, która coraz częściej odbija się bezpośrednio na życiu obywateli. Najnowsze przepisy przewidują stopniową eliminację pieców gazowych, które dotąd były popularnym i stosunkowo tanim źródłem ogrzewania w Polsce.

Od 2024 roku w ramach programu „Czyste Powietrze” nie można już ubiegać się o dofinansowanie na montaż kotłów gazowych. To pierwszy krok w kierunku całkowitego wycofania tego typu instalacji z rynku.

Od 2030 roku obowiązywać będzie zakaz montowania kotłów gazowych w nowych budynkach. Od 2040 roku nie będzie już można ich używać nawet tam, gdzie zostały wcześniej zainstalowane. To oznacza, że miliony gospodarstw domowych zostaną zmuszone do kosztownych inwestycji w nowe systemy ogrzewania – niezależnie od tego, czy ich obecne instalacje są sprawne, czy nie.

W miejsce kotłów gazowych promowane są pompy ciepła, których zakup i montaż wiążą się z ogromnymi kosztami, szczególnie w przypadku starszych budynków. Bez instalacji fotowoltaicznej taka pompa generowałaby dziesiątki tysięcy zł rachunków rocznie.

Choć piece na drewno i pellet nadal są legalne, również one znalazły się na celowniku unijnych regulacji. Rząd Donalda Tuska zapowiedział wprowadzenie nowych, surowych norm dla pelletu, co podniesie jego koszty i utrudni dostępność. Z kolei zmiany w programie „Czyste Powietrze” zakładają zakazy dotyczące korzystania z kominków, które dotąd stanowiły alternatywne źródło ogrzewania.

Realizacja celów klimatycznych, które obrała sobie Komisja Europejska, odbywa się kosztem bezpieczeństwa energetycznego i stabilności finansowej obywateli. Brak realnych, dostępnych alternatyw i nakładanie kolejnych restrykcji będzie skutkować nie tylko pogorszeniem jakości życia, ale też wzrostem ubóstwa energetycznego wśród polskich rodzin. To wszystko zapewnia nam niewybieralne grono ludzi mądrych inaczej, zaczadzonych zieloną ideologią. #polska #politykazagraniczna #uniaeuropejska

25

Choć piece na drewno i pellet nadal są legalne, również one znalazły się na celowniku unijnych regulacji.


@WnikliwyKomentator, Warto dodać, że w.w. już dawno temu były by zakazana gdyby:

1. Drewno nie było by powszechnie dostępne - w rzeczywistości nie da się tego upilnować, nie zależnie od kar i zapierdalania dronami z czujnikami przy kominach.

2. 80% polskiego pelletu jest produkcji niemieckiej - mimo, że rodzimy przemysł drzewny ma się dobrze polskie firmy produkujące pellet są małe w stosunku do niemieckich i ten jest masowo sprowadzany zza zachodniej granicy.

Dziękuję za uwagę. Miłego dnia.

Ps. Zielony ład, czerwony jad.

-----------------------------------------------

http://youtu.be/qVRRCZLSGHw?si=3isUXmfMfD8b5R6I

-----------------------------------------------
@WnikliwyKomentator, Nowa deweloperka nie ma instalacji gazowej... wszystko na prąd. Spięte inteligentnymi licznikami.
@WnikliwyKomentator, Chujnia Jewropejska to taki zapijaczony mąż-przemocowiec. Niestety polskie społeczeństwo myśli że tym razem on na pewno się zmieni...
@WnikliwyKomentator, Piece na drewno już nie wszędzie są legalne, np. w Krakowie jest zakaz palenia węglem i drewnem. Pod płaszczykiem smogu w miastach, który spowodowany jest zabudowywaniem korytarzy powietrznych przez patodeweloperkę, wprowadza się reżim energetyczny i zakazy ogrzewania tanimi paliwami. O ile tu większość ma wprawdzie doprowadzone CO, to na obrzeżach jest pełno domów, które muszą stosować drogie ogrzewanie.