Co ja narobiłem. Nie miałem jakoś nastroju na słuchanie tego co zwykle w aucie, więc włączyłem radio, a w radiu grało RMF.

I nie wiem czy to audycja czy przerywnik, robili krótkie wywiady z emigrantami z Polski jak wyglądają święta za granicą. I na trzy przykłady było zawsze to samo.

Kobieta której już bliżej niż dalej, opowiada, że w Polsce to by był skandal, ale u nas to się ludzie tak nie spinają na święta, jest luz, u nas to wiadomo, musi być posprzątane i pogotowane, a u nich to nie. Jedna mówiła, że używają plastikowej zastawy. A potem opis, że gotują takie inne potrawy, a wieczorem idą do kościoła i wszyscy pachną rybą bo dużo ryb jedzą i to jest takie piękne i takie inne, albo wychodzą na spacer wieczorem i sobie piją winko na ulicach.

To jest takie.. normickie i typowo fajnopolskie, że aż mdli. Polskie śmierdzące potrawy to zaścianek, śmierdzące potrawy w Grecji to metafizyka. Polska pasterka to katoliban, ale jak włosi chodzą to jest przyjemna tradycja. Tam za granicą wszyscy się uśmiechają a te potrawy i kolacje to na pewno same się przygotowują, tylko u nas trzeba stać przy garach. A, i alkohol - u nas pijaństwo, patologia i przemoc, tam radosna część kultury.

Najgorsze jednak, że nie wygląda mi to na umyślną propagandę, tylko szczerze, w umysłach tych ludzi, przedstawianie zabawnych faktów i opinii. Tak jak w Azji w dobrym tonie jest siorbać i bekać przy jedzeniu, tak u nas w umysłach samozwańczych elit, w dobrym tonie jest nawet nieświadomie napluć na własny kraj.

#bekazfajnopolakow #przemysleniazdupy

24

@dodge_durango, tak właśnie jest, potem ci zaKOmpleksieni ludzie głosują na tuska czy trzaskowskiego, a jak są zagranicą to wstydzą się mówić po polsku, niektórzy nawet w internecie udają, że nie są z Polski
a jak są zagranicą to wstydzą się mówić po polsku


@PostironicznyPowerUser, jak ojciec naszego wybitnego artysty od tu polewa. Miłośnik jazdy po pijaku.
Jeśli radio, to tylko lokalne, jeśli już inne to tylko wnet.

Czasem jak skaczę po radiach to trafiam na radio Maryja, jeśli trafię wiadomości, zostawiam.

Innego gówna nie da się słuchać, bo albo reklamy o płonącym konarku czy swędzącej waginie (nie wiem nawet co teraz jest na topie) albo `łan hit łan hour`. Miało być takie nawiązanie do człowieka z Warszawy (słoika) ale pewnie wyszedł suchar, jak zwykle.

Wracając do tematu radia, najczęściej słyszę ciszę z głośników
@dodge_durango, nieświadomie? 😁😁😁 Nieświadomi to najwyżej mogą być ci pożyteczni idioci, których wypowiedzi są potem amunicją w wojnie kulturowej. Bo wielu z nich ma w sercu nienawiść do tradycji i z dziką rozkoszą redaktorkowi się wyspowiadają z najszczerszych chęci.

Redakcja ma płacone za efekt, więc jad płynie.
@tow_wieslaw, tak, szczerze sądzę, że nieświadomie. To po prostu efekt 20 lat propagandy i mody. Po pewnym czasie ci ludzie nawet nie zastanawiają się dlaczego, plucie na Polskę i zachwyt "zachodem" to odruch.
@dodge_durango, Tylko Radio Kaszëbë.
@dodge_durango, nie wiem ile macie lat, ale to będą moje 38 świata Bożego Narodzenia. Spędziłem kilka świat poza granicami Polski i to dla mnie zawsze było zaprzeczeniem świąt. Nie chodzi o tęsknotę za domem, ale właśnie o ich tradycję czyli NIC 😆

Polacy za granicą zawsze będą narzekać na Polskę, bo to w 90% patologia, która uciekła przed prokuratorem.

W psychologii takie postawy nazywają się słodkimi cytrynami i kwaśnymi winogronami. Przekłamują rzeczywistość na rzecz oszukiwania (budowania) własnego ego oraz umacniania się we własnych życiowych wyborach, choć są one dobre jedynie na pozór.

Typowe lewackie miernoty.
@Fair,

Trzeba sobie przede wszystkim uświadomić, że różne reportaże ze zdaniem lewicowo natchnionych Polek i Polaków, to praktycznie nigdy nie są szczere relacje z życia Polaków a ordynarna, lewicowa szczekaczka propagandowa, gdzie autorka reportażu zamienia się bajkopisarza i plecie co jej ślina na język przyniesie, byle tylko to dobrze uderzało w polskość, w rodzinę, w tradycję, w chrześcijaństwo. Oczekiwane szczerych relacji po pewnych ludziach, to tak, jakby oczekiwać, że Holland zrobi film o zbrodniach popełnianych w Gazie na dziesiątkach tysięcy cywilów. A już gdy jest zamówienie, by zrobić gniota, jak to źli polscy pogranicznicy, źle traktują szlachetnych kolorowych intruzów na granicy białorusko-polskiej, wtedy ona w podskokach zrobi paszkwila.

@Fair, coś pewnie jest na rzeczy. Mnie jednak najbardziej denerwuje nie to, że komuś się podoba to jak obchodzi się święta gdzie indziej. Bo to nic złego przecież, sam zresztą wiele elementów mógłbym wskazać które podobają mi się za granicą.

Ale właśnie ta ciągła pogarda, to ciągłe porównywanie, umniejszanie nam i sobie tak naprawdę.

Lubie jako przykład podawać programy Makłowicza i Cejrowskiego. Oba ciekawe, oba ze sporym pierwiastkiem podróżniczym, ale Makłowicz po prostu pokazuje jak się robi rzeczy gdzie indziej, nie ma tego przekazu, że lepiej niż w Polsce. A u Cejrowskiego odwrotnie, u niego wszystko te ludy w ameryce południowej robią lepiej, bo a to przepisów nie ma, a to sobie może murzyn bez pozwolenia palić krowim gównem w piecu. Zupełnie inny odbiór.
@dodge_durango, tyle że w przypadku Cejrowskiego nie chodzi mu o plucie na Polskę, a pokazanie w brutalny sposób jakie homonto sobie daliśmy założyć w niektórych aspektach życia. Bo tego nie można, tamtego nie można.
@dodge_durango, Cejrowski raczej tak trochę naśmiewa się z tych niższych cywilizacji, a przynajmniej ja tak to odbieram. jednocześnie pokazuje jak u nas daleko zaszedł zamordyzm, a dla władzy i posłusznych owieczek to wciąż mało i dajmy na to chcą zakazać strzelania fajerwerkami na Sylwestra, dodatkowych badań dla starszych ludzi z prawem jazdy, a nawet o zgrozo pozwoleń na płodzenie dzieci.