#religia #katolicyzm #wydarzenia #uk #anglia

Wielki jaszczur, król Karol III wygłosił swoje przemówienie świąteczne. Zostało ono odebrane jako deklaracja wojny domowej w Anglii. Oczywiście jaszczur nie jest tu po stronie anglików ale totalitarnego rządu, różnorodności (diversity), inkluzywności i innych odchyłów neomarksizmu.

Zdjęcie

Jak wygląda sytuacja z punktu widzenia angielskich katolików? Nie jest różowo... zresztą warto posłuchać.

----------------------------------------------------------------

http://youtu.be/q2bYUIJ9wTA?si=j0TuorwR5KZiYcP7

----------------------------------------------------------------

19

@Andrzej_Zielinski, ja tu widzę psa. Jakiegoś spaniela albo pudla.
@LizardKing, Wygląda jak diabłu z pyska wyrwany Trochę naciągane ale niech będzie. Postronniczemu tego nie pokazuj bo będzie mu przykro. On lubi pieski.
@Andrzej_Zielinski, To ten pedofil co na wyspę latał?

edit

A nie to ten drugi ananas, książęta kurwa ich mać. Jak nie choroby psychiczne, kazirodztwo to inne zboczenia.
@waldy33, Współczesna szlachta to żart na resorach. I tak samo nieśmieszny.
@waldy33, @Mitne, Zanim wyspa rozkoszy była modna, już wtedy pojawiły się kontrowersje.

W 2015 przyjaciel księcia, biskup Peter Ball został skazany za molestowanie seksualne nastolatków i młodych mężczyzn. Karol komentował sprawę publicznie, m.in. przyznając, że żałuje, iż zaufał Ballowi, wtedy gdy ten zaprzeczył oskarżeniom, które pojawiały się w mediach. Oficjalne oświadczenie w sprawie wydał dopiero w 2018.

Nawet przy założeniu, że nie wiedział (w końcu przyjaciel ale nie musieli mieć wspólnych zainteresowań w dzieciach) to czemu bronił pedofila? Łatwiej przecież było by się od takiego odciąć. Nawet jeśli to miało by być tylko oficjalny zabieg. No i ten refleks jak u szachisty korespondencyjnego... oświadczenie po 3 latach.

Śmierdzi to siarką.