Życie jak ruletka taryfy zmieniające się co 15 minutmoney.pl

Będzie to na pewno rozwiązanie dla osób lubiących ryzyko, bo w przypadku taryf dynamicznych niepewność związaną ze zmianą ceny, klienci będą musieli wziąć na siebie - wskazuje Czekała. Nie mam pytań za to mam pytanie jedno? Kiedy zniszczymy ten europarlament i europarlamentarzystów hmm....

http://www.money.pl/gospodarka/nadchodza-nowe-taryfy-za-prad-rewolucja-wymusi-zmiane-przyzwyczajen-polakow-7002359511894624a.html

#energetyka #prad #jebaczielonylad #polska #chujwdupekomunistą

16

@RadzieckiSnajper,

Kiedy?

Nigdy.

Jak barany pójdziemy na rzeź. Nieliczni sprzeciwiający się tym zamordyzmom będą eliminowani, fizycznie przy aplauzie baranów.
@RadzieckiSnajper, teraz dla tych co chcą, a za chwilę dla wszystkich. W krajach gdzie to jest ludzie w zimę zamarzają bo nagle taryfa idzie 50-100x w górę jak przychodza mrozy a wtedy trzeba więcej zużyć. Byli tacy to na weekend wyjechali i po przyjeździe już byli bankrutami bo piecyk fotrunę przez kikla dni wydoił.
@RadzieckiSnajper, gdyby była możliwość zakupu prądu po cenie rynkowej to jestem chętny od razu.

Ceny wahają się od kilku groszy do max 40gr za kWh

W ogóle nawet nie będę patrzył kiedy taniej a kiedy drożej - bo będę miał zawsze taniej niż w obecnej urzędowej taryfie g11 - a czy w danej godzinie będzie 2 razy taniej czy 10 razy taniej nie będę się przejmował - ważne że zawsze będzie dużo taniej.

A gdybym chciał jeszcze taniej to mogę posłużyć się statystyką - w weekendy ceny prądu są niższe niż w dni robocze i nie ma się co przejmować tym że raz się trafi lepiej a raz gorzej i robić pranie w sobotę - przy setkach prań w roku to się uśredni, choć nie wiem czy by się sprawdziło puszczanie kilku pralek jednego dnia ze względu na to że pierwsze pranie może nie wyschnąć zanim pralka wypierze następne.

Podobnie z ładowaniem telefonu w nocy jak się śpi bo w nocy prąd tańszy niż w dzień.

Tyle że coś takiego nie wiedzie nigdy w życie - właśnie dlatego, że państwo straciło by monopol i ludzie mieli by taniej.

Ceny rynkowe będą ale tylko tam gdzie trzeba odkupić od kogoś prąd który wyprodukował za pomocą baterii słonecznej - wtedy będą mu płacić kilkanaście groszy za kWh - ale gdy on będzie potrzebował prądu zimą to będzie musiał odkupić po urzędowej stawce czyli po 2zł.

Poza tym jest jeszcze kwestia techniczna takie liczniki wymagają przesyłania danych w czasie rzeczywistym, na krótkie odległości dane są przesyłane po kablu elektrycznym - ale to tylko do najbliższego transformatora a tam już musi być coś co te dane odbierze i przekaże do internetu, Obecnie odpowiednie łącza ma może z 10% stacji transformatorowych, mimo że niby modernizują je już od 15 lat, więc podłączenie pozostałych 90% zajmie jakieś 135 lat.
@borubar, będzie to szybkie to wszyscy w rachnkach na to się kładamy. Ustawy już dawno uchwalone i machina zapindala.