@malcolm, Pracowałem prawie 20 lat w fundacji, później próbowałem z jednym zapaleńcem stworzyć NGOsa i w sumie się udało... ale gdy grono "klubowiczów" zaczęło się zastanawiać nad tym jak można zarobić na stowarzyszeniu, to szybko sobie darowałem.
Tym bardziej, że wcześniej chodziliśmy po lokalnych przybudówkach partii od lewa do prawa. Dramat, koszmar, jedna wielka grupa interesów.
Od tej pory wierzę tylko instytucjom, które nie schyliły się po ani jeden publiczny grosz.
megabot
2
Organizacje pozarządowe finansowane przez rząd. Czegoś chyba nie rozumiem.
malcolm
1
megabot
2
Tym bardziej, że wcześniej chodziliśmy po lokalnych przybudówkach partii od lewa do prawa. Dramat, koszmar, jedna wielka grupa interesów.
Od tej pory wierzę tylko instytucjom, które nie schyliły się po ani jeden publiczny grosz.