Taka mnie myśl naszła. Załóżmy optymistyczny wariant, że za kilka dni/tygodni/miesięcy Ukraina dogada się z Rosją, konflikt się zakończy i ludzie zaczną wracać do swoich domów... do swoich ubezpieczonych domów, samochodów czy innych wartościowych rzeczy... za zniszczenie których nie dostaną od ubezpieczyciela złamanego grosza! #takaprawda
#sleevecontent #gownowpis

6

@Sleeve, Zelenski jest zbyt prozachodni, chyba że jest aż tak dobrym aktorem ale Ukraincy nie chca do Rosji i nie wroca.
Ubezpieczenie ma wylaczenia i wojna jest jednym z nich
@Sleeve, Nie sądzę, że umowy ubezpieczeniowe przewiduje wojnę. One są pisane tak, żeby zminimalizować ryzyko wypłaty odszkodowania.
Znajomy ojca miał np. samochód ubezpieczony od pożaru, ktoś mu go spalił, a ubezpieczalnia wykręcała się, że to nie pożar a atak terrorystyczny więc się nie kwalifikuje.
@Eugeniusz, rozumiem, że w sądzie wygrał?
rozumiem, że w sądzie wygrał?
@Sleeve, Nie pamiętam. to było w latach 90, sądzenie się z instytucjami nie było popularne.
@Eugeniusz, jest bardziej znana historia o gościu który ubezpieczył fabrykę mebli od zalania a jak mu ją zalało to nie wypłacili odszkodowania bo powiedzieli, że to była powódź a nie zalanie.

No przyszedł ulewny deszcz i zalało, czyli była powódź, a od czego niby jest takie ubezpieczenie? że sąsiad z góry zaleje jak nie ma sąsiada z góry?

Historia jest o tyle znana, że właściciel fabryki mebli budował w tym czasie zamek (słynny zamek w Łapalicach) i po tej akcji z ubezpieczeniem firma mu zbankrutowała więc nie miał za co zamku dokończyć dlatego od 20 lat stoi taki niedokończony w surowym stanie, nieco już podniszczonym i turyści zwiedzają go jak by to była jakaś ruina średniowiecznej budowli.
@Sleeve, ubezpieczyciele to skurwisyny, ubiezpieczasz dom od wszystkiego (nawet od deszczu meteorytów) za grubą kasę, walnie w niego ruska rakieta, to ubezpieczenie tego nie obejmuje... Nie bo nie
@Sleeve, odbudują sami a za jakiś czas ukraińscy żydzi wrócą z Izraela i powiedzą, że to ich
@Sleeve, zrobi się zrzutkę.