Bogusław Wolniewicz
Wcale nie jest tak, że wszystkie kultury są "równe sobie", ani tak, że każda "mniejszość" ma takie samo "prawo do odmienności". Tolerancja dla odmienności kulturowej jest kwestią właściwie ustawionego jej progu: takiego stopnia odmienności, jaki wspólnota może jeszcze znieść, nie czując się nią realnie zagrożona.
Współżycie dwu różnych wspólnot narodowych w obrębie jednej szerszej zbiorowości państwowej - w szczególności gdy jedna z nich stanowi mniejszość - nie jest bynajmniej tylko kwestią "uprzedzeń etnicznych" owej większości, lecz w równej mierze kwestią zrozumienia przez tę mniejszość, że większość też ma swe prawa; i że te jej prawa - właśnie jako większości - trzeba respektować co najmniej w takim samym stopniu, w jakim chce się, by respektowane były prawa mniejszości. A już w żadnym wypadku nie należy praw i obyczajów owej większości obrażać.
https://www.rp.pl/apps/pbcsi.dll/storyimage/RP/20080918/PCD/309189993/AR/0/AR-309189993.jpg?imageversion=Artykul&lastModified=
#jfe #wolniewicz

22

Brak komentarzy. Napisz pierwszy