Historia ITI, lub jak kto woli - TVN, bo wydaje się że ludzie już tego nie pamiętają... z okazji 25 lecia istnienia.salon24.pl

Tak lecą te same, jedyne, słuszne "Fakty" już przez 25 lat... i chwalą się swoim niezwykłym "dorobkiem"... te elyty niezwykłe... Więc przypomnę tym, którzy są zbyt młodzi żeby pamiętać i tym, którzy już zdążyli zapomnieć:
Światło na jego rzeczywiste znaczenie rzuca poufny dokument napisany w lutym 1983 r. przez Jerzego Urbana, rzecznika reżimu stanu wojennego, w którym rekomendował on Waltera szefowi MSW Czesławowi Kiszczakowi. W dokumencie Urban roztaczał wizję skanalizowania przekazów w Polsce. „Proponuję utworzenie w MSW odrębnego pionu (służby) propagandowej, działającej także w obrębie MO. Dopóki w kraju toczyć się będzie walka polityczna, MSW będzie planować i realizować przedsięwzięcia o największym znaczeniu z punktu widzenia jej przebiegu. Potrzebny jest instytucjonalny instrument umożliwiający lepsze wykorzystanie propagandowe tych operacji” – uważał Urban. Rzecznik przewidywał, że trudno będzie znaleźć dobrych dziennikarzy, którzy zdecydują się przejść do MSW, do służby propagandowej. „Jedynym wabikiem dla ludzi zdolnych, a dobrze sytuowanych w środkach masowego przekazu mogłyby być mieszkania” – pisał Urban, wskazując jednocześnie trzy osoby, które nadawałyby się do tego zadania. Na pierwszym miejscu wymienił Waltera. „Nadaje się na głównego konsultanta, jakiegoś szefa programowego, szefa realizacji programów radiowych i TV – jednym słowem nie kierownika pionu propagandy, lecz główną siłę koncepcyjno-fachową. Najzdolniejszy w ogóle redaktor telewizyjny w Polsce (…). Przedstawia tow. Mieczysławowi Rakowskiemu i mnie sporo interesujących koncepcji ogólnopolitycznych i propagandowych”
https://www.salon24.pl/u/autorzygazetypolskiej/450317,jak-grzegorz-zemek-z-fozz-ratowal-spoldzielnie-mariusza-waltera
#polityka #propaganda #komuna

28