@StanZolkiewski1621, akurat możliwość uczciwego rozliczania się z monopolistą zajmującym się dystrybucją energii elektrycznej ciężko nazwać rozdawnictwem.

Nic nie było rozdawane, operator sieci energetycznej na działalności klienta zarabiał, klient płacił mu za przyłącze dość wysokie opłaty stałe (wyższe niż koszt utrzymania przyłącza), poza tym dostarczał więcej energii niż odbierał (o 20 albo nawet 30% - nawet jeśli uwzględni się straty na przesyle to operator wychodzi na tym na +), dostarczana energia była w godzinach w których jest droższa (w dzień w godzinach pracy) a odbierana gdy jest tańsza (wieczorem i w nocy).

Żadna ze stron nie była stratna na takiej barterowej wymianie, ale państwowy monopolista chciał by zarobić więcej, dlatego narzucone uczciwe zasady zostaną zniesione i powrócimy do tego co było kiedyś, monopolista będzie dyktował warunki, czyli sprzedawał prąd 3 razy drożej niż kupował.
Przyznany przez państwo monopol oznacza, że nie możesz sprzedać prądu bezpośrednio np sąsiadowi po takiej cenie jaką sobie z sąsiadem uzgodnisz na zasadach rynkowych.
Tak było już za komuny i zmiana ustroju w latach 90tych wraz z podziałem kraju na 4 regiony z 4 operatorami sieci energetycznych tego nie zmieniła, monopol został zachowany.