Imperium kontratakuje. Niemcy nie zgadzają się na atom w Polscenergetyka24.com

Brandenburgia, Berlin i Saksonia opowiedziały się przeciwko budowie elektrowni jądrowej w Polsce. Informację taką podało brandenburskie ministerstwo zdrowia.

Jak podał portal RBB, niemieckie władze lokalne Brandenburgii, Berlin i Saksonia opowiedziały się przeciwko budowie elektrowni jądrowej w Polsce. Informację taką podało brandenburskie ministerstwo zdrowia.

Argumentacja strony niemieckiej dotyczy przede wszystkim lęków związanych z katastrofą jądrową. Jak podaje RBB, uzasadnieniem postawy landów jest fakt, iż po Czarnobylu i Fukushimie „należy porzucić plany dalszego wykorzystania energii jądrowej w interesie ludności i środowiska wszystkich krajów nadbałtyckich”. Landy sugerują też, że istnieją obawy m.in. o zgodność z międzynarodowymi normami bezpieczeństwa.

Obecnie trwa trzecie podejście Polski do budowy elektrowni jądrowych, zakładające m. in. powstanie takiej jednostki w lokalizacji Lubiatowo-Kopalino w województwie pomorskim. Wszystko wskazuje na to, że będą tam pracować jednostki AP1000 oferowane przez amerykański koncern Westinghouse. Zgodnie z Polityką Energetyczną Polski do 2040 roku, pierwszy blok jądrowy nad Wisłą ma ruszyć już w 2033 r. Kolejne bloki będą wdrażane co 2-3 lata, a cały program jądrowy zakłada powstanie od 6 do 9 GW mocy zainstalowanej w tej technologii.

Na dzisiejsze doniesienia z Niemiec zareagował Maciej Konieczny, poseł Partii Razem. „Kilka niemieckich landów wystąpiło przeciwko budowie w Polsce elektrowni jądrowych. Wśród nich Meklemburgia-Pomorze Przednie, znana z powiązań lokalnego rządu z Gazpromem. Ktoś tu stracił doskonałą okazję, żeby siedzieć cicho” - napisał na Twitterze parlamentarzysta.
https://energetyka24.com/atom/analizy-i-komentarze/imperium-kontratakuje-niemcy-nie-zgadzaja-sie-na-atom-w-polsce-komentarz
#polska #niemcy #energetyka #atom #gazprom

13

@alienv, Wrzuce jako ciekawostke sam nie wiedzialem o tym dluugo, jaki dobrobyt mielismy przy granicy. A teraz Maklemburgia, dziedziczka DDR bedzie nas instruowac…
https://de.m.wikipedia.org/wiki/Kernkraftwerk_Greifswald

Ostatecznie zamkniecie - 1995r

"W późnych godzinach rannych 7 grudnia 1975 roku, krótko po godzinie 11, w budynku turbiny wybuchł pożar kabla. Niespełna dwie i pół godziny później straż pożarna, która pospieszyła na miejsce zdarzenia, ugasiła pożar. Mimo to od razu powstały szkody materialne w wysokości prawie 3 mln marek. Elektrownia atomowa, która została uroczyście oddana do użytku zaledwie dwa lata wcześniej, uległa całkowitej awarii, co spowodowało utratę produkcji energii w wysokości ponad miliona marek dziennie. Poważnie uszkodzony reaktor 1 mógł zostać ponownie podłączony do sieci dopiero pod koniec stycznia 1976 roku, reaktor 2 zaledwie kilka tygodni po incydencie. Czynnikiem sprawczym było zaniedbanie 27-letniego wówczas młodego…

W reaktorze nr 1 zawiodła praktycznie cała sterownia bloku, a także pompy wody chłodzącej i inne systemy ochrony awaryjnej (podawanie kwasu borowego). Automatyczny system wyłączył reaktor automatycznie. Tymczasem wśród personelu panowało wielkie podniecenie i zamieszanie, bo bez odprowadzenia ciepła resztkowego z wyłączonego reaktora groziła katastrofa atomowa. Pracownicy elektrowni nie mogli zapobiec temu, by do godzin popołudniowych ciśnienie w reaktorze nr 1 wzrosło tak bardzo z powodu przegrzania, że zawory bezpieczeństwa uwolniły z pierwszego obiegu parę wodną zawierającą cząstki radioaktywne. Zaciął się zawór bezpieczeństwa i ciśnienie w otwartym pierwszym obiegu lub poziom wody chłodzącej w nim niebezpiecznie spadł. Zacięty zawór można było ponownie zamknąć tylko uderzając w niego młotkiem.
@alienv, wiem że czytają to polskie niemcy więc prosto z mostu.Kij wam w oko niemcy do tego? Nas nie pytaliście o zgodę jak stawialiście atomówki w DE.
@alienv, 'sojusznik', 'europejczycy', 'imperium moralne'. Niemieckie skur... , zawsze to samo, zawsze problem dla Polski.
@waldy25, pakt ribbentrop-molotow wiecznie zywy zobaczymy czy wyniesie sie do panstwowej polityki, poki co to część landów i zieloni, u których widać wpływ obcych służb dość wyraźnie. Na szczescie nie wszyscy chca isc droga szwabów i sporo krajów stawia na atom, tu np wybór Francji na jednego z dostawców pewnie by pomogl w negocjacjach unijnych
@alienv, to poczytaj jak to jest we "francji" obecnie z energią i czemu. Tfu.
@waldy25, a czego mam konkretnie szukac? francuzi swoj mix maja oparty na atomie i buduja kolejne reaktory, w tym momencie mogli by nam sie przydac
@alienv, przestań z tym krajem.
https://www.wnp.pl/energetyka/francja-ratuje-sie-importem-energii-wystarczylo-kilka-zimnych-dni,654904.html
https://www.pism.pl/publikacje/kryzys-energetyczny-we-francji
Nie mam czasu szukać nic dłużej o tych zdrajcach, skurwielach, kolonialistach i nieudacznikach. Kolejni "europejczycy".
@waldy25, uuu, no jak widac 75% energii z atomu to za duzo, co do 1 linku to my tez pare razy ratowalismy sie zakupem z zagranicy - chyba nawet tego lata
a ta analiza z pism to ciekawa, ale w zasadzie nie odpowiada jednoznacznie "dlaczego", widac wiele problemow sie tam nawarstwia od lat, co chyba tez jest na rękę niemcom bo od nich kupowali energie gdy im brakowalo...
@alienv, dlaczego - bo to 'europejski' syf. Bufoni, kolonizatorzy zapomnieli że te elektrownie trzeba remontować. Macron ile razy do putlera dzwonił? Przestań, po prostu dajże spokój.