@JFE, Wciąż jest to tylko i wyłącznie domysł. Scenariuszy mogło być wiele. Oddalibyśmy Gdańsk. OK i co dalej? Taki Hitler dostałby takiej energii, czułby się jeszcze ważniejszy niż w dniach planowania, czy wybuchu samej IIWŚ. Owi rewizjoniści nie wiedzą co siedziało w głowie człowieka z tamtego czasu więc możemy tylko gdybać o możliwych scenariuszach.
Taki Hitler dostałby takiej energii, czułby się jeszcze ważniejszy
@ManWithNoName, Gdańsk, ze względu na port, pełniłby rolę istotną dla Niemców pod względem strategicznym, nie PR-owym Ale tak, uważam, że nawet po zrzeknięciu się praw do zarządzania Gdańskiem, do wojny i tak by doszło
Szef brytyjskiego MSZ lord Halifax zwrócił się do przywódcy Włoch Benito Mussoliniego, by powiedział Hitlerowi, że Londyn gotów jest wywrzeć presję na Warszawę, by przystąpiła do negocjacji z Berlinem. Równocześnie, 25 sierpnia 1939 roku, dla uspokojenia Polski rząd brytyjski nadał gwarancjom jej niepodległości rangę formalnego układu sojuszniczego.
Niemal od razu Brytyjczycy posłużyli się też tym układem do wywarcia jeszcze silniejszych nacisków na Polskę, by zrzekła się praw do Gdańska. 28 sierpnia szef MSZ lord Halifax wysłał do ambasady brytyjskiej w Warszawie telegram: "Rząd Jego Królewskiej Mości szczerze wierzy, iż polski rząd upoważni go do poinformowania rządu Niemiec o tym, że Polska gotowa jest natychmiast przystąpić do bezpośrednich rozmów z Niemcami".
Hitler - jak zaznacza Gilbert - odebrał stanowisko Londynu jako oznakę słabości i 1 września zaatakował Polskę. Gdy niemieckie bomby spadały już na Warszawę, Chamberlain mówił w Izbie Gmin: "Jeśli rząd Niemiec gotów byłby wycofać swe siły z Polski, to rząd Jego Królewskiej Mości będzie gotów uznać, iż położenie jest takie, jakie było zanim Niemcy przekroczyły granicę z Polską". Z chwilą, gdy Niemcy wycofają swe wojska droga będzie otwarta do dyskusji między Niemcami, a Polską, a W. Brytania będzie chciała w nich uczestniczyć - dodał premier.
TomPo75
2
Najlepszy dowod ze takie rozmowy sensu nie maja.
Jest ktos komu sie wydaje, ze gdybysmy Gdansk oddali to by wojny nie bylo?
JFE
0
ManWithNoName
0
Taki Hitler dostałby takiej energii, czułby się jeszcze ważniejszy niż w dniach planowania, czy wybuchu samej IIWŚ.
Owi rewizjoniści nie wiedzą co siedziało w głowie człowieka z tamtego czasu więc możemy tylko gdybać o możliwych scenariuszach.
JFE
1
Ale tak, uważam, że nawet po zrzeknięciu się praw do zarządzania Gdańskiem, do wojny i tak by doszło
JFE
1