Obecnie prawo zakazuje zabijania chorych lub niepełnosprawnych dzieci przed urodzeniem, ale jeszcze niedawno wystarczało jedynie podejrzenie np. Zespołu Downa.

O ciąży dowiedziałam się w 8 tygodniu. W 21 tygodniu pojechałam na badania prenatalne. Lekarz stwierdził, że dziecko urodzi się z Zespołem Downa, ale mamy dwa tygodnie czasu. Jeśli zdecydujemy się na aborcję, to zaprasza do siebie - opowiada.
W mojej głowie od razu było, że nie, że nie zabijemy. Pracuję z dziećmi niepełnosprawnymi to wiem, że takie dzieci można kochać. Ale okazało się, że Tymek jest zdrowy - opowiada Pani Katarzyna.
https://stronazycia.pl/mamy-2-tygodnie-na-aborcje/
#aborcja #dzieci #zycie #prawodozycia

5

@Nacjonalizmisthebest, nie wystarczy podejrzenie wad.
Jestem w drugiej ciąży i trochę wiem jak to wygląda - w obu były podejrzenia powikłań, w obecnej ciąży z prenatalnych badań było ryzyko wad.

Wygląda to tak:
- przede wszystkim prenatalne testy wykonuje się (test Pappa, podstawowy) między 11-14 tygodniem ciąży, optymalnie 12-13 tc
- jeśli na teście Pappa wyjdzie podejrzenie wad (a wyniki tego to czyste prawdopodobieństwo ze statystyk po pomiarach płodu i wyników z krwi (!) ) to wtedy trzeba (!) / powinno się wykonać albo testy genetyczne albo amniopunkcję (lub jeśli w testach genetycznych wyjdzie źle to wtedy amniopunkcję)
- dopiero z wynikiem amniopunkcji (gdzie badasz bezpośrednio materiał genetyczny dziecka a nie liczysz sobie prawdopodobieństwo ze statów) można coś robić i myśleć nad czymkolwiek.

I takie rzeczy robi się na cito, żeby mieć czas na reakcję, jakąkolwiek by ona nie była.

I nie robi się ww. testów tylko pod aborcję eugeniczną, ale często żeby wiedzieć na co się przygotować/ ogarnąć możliwości operacji/opieki tego dziecka jeszcze w łonie/tuż po narodzinach dziecka.

Jak widzę takie manipulacyjne wysrywy to szlag mnie trafia.
W połowie ciąży się nie robi ani podstawowych badań prenatalnych ani aborcji wtf! 21 tydzień to już połowa ciąży, halo trzymajcie mnie

Weryfikujcie te informacje na chrystka 🙆
@Nacjonalizmisthebest, takie określenie mi się swego czasu osłuchało jako alternatywa do
' na Boga'
@Nacjonalizmisthebest, tylko mi nie po drodze z tym Panem, więc staram się zastępować
tylko mi nie po drodze z tym Panem, więc staram się zastępować
@press_y_to_HONK, Skoro Ci nie po drodze to nie negujesz istnienia?
@Nacjonalizmisthebest, to zależy od definicji istnienia.
No i generalnie jak mój małżonek - widzę wartość w przekazach biblijnych jako takie 'przewodniki' moralno kulturowe .
Nie znoszę kleru i instytucji kościoła, ich interpretacji wielu rzeczy - a samo istnienie bóstwa, jak wyżej - zależy, chociaż się skłaniam negatywnie
@press_y_to_HONK, Twój wybór. Łatwiej się żyje może jak nie trzeba obawiać się "szefa".
Mi łatwiej się jednak żyje jak mi jest z Nim po drodze. Kiedyś tak zachoowałem, że byłem przekonany, że zostało mi kilka dni życia... zbytnio mnie to nie zmartwiło.. A Twoja reakcja? Jaka by była?
@Nacjonalizmisthebest, nie zadawaj takich pytań, bo ja i tak płaczę o bzdury 😅
A tak poważnie nie żyje się łatwiej, bo nie masz na co zrzucić winy czy też jesteś przekonany że masz tylko to życie i koniec. Dużo bym powiedziała ciężej pod tym kątem się żyje.
Z kolei niezależnie od wiary jeśli bym się dowiedziała że mam tylko kilka dni życia to byłabym głównie załamana - bo nie zobaczę jak dzieci dorastają (gdzie jedno w tym momencie jeśli by uratowali to byłoby wcześniakiem) i damn, córka nie ma jeszcze dwóch lat - nawet by mnie nie pamiętała.
Więc załamanie ze względu na rodzinę, na utracone doświadczenia, w końcu przespane noce (w perspektywie za ~5 lat xd), powrót do randek z lubym na spokojnie i te utracone kolejne kłótnie ze starym (to już żartem oczywiście xd)
A tak poważnie nie żyje się łatwiej, bo nie masz na co zrzucić winy czy też jesteś przekonany że masz tylko to życie i koniec
@press_y_to_HONK, Sama sobie odpowiedziałaś
@Nacjonalizmisthebest, ale na jakie pytanie? Nie ma mi się żyć łatwiej/trudniej tak po prostu te sprawy widzę
Jak widzę takie manipulacyjne wysrywy to szlag mnie trafia.
@press_y_to_HONK, Jakie manipulacje, obejrzałaś? U kobiety nie było badań tylko szybka diagnoza (błędna) i gotowość do morderstwa dzieciaka.
@Nacjonalizmisthebest, opierałam się na Twoim transkryptcie i profilaktyce ciąży jaką znam i które konsultowałam z wieloma lekarzami.

Nie chciałam oglądać bo już mi ciśnienie skoczyło

Ale teraz na spokojnie. Jak tylko test prenatalny wychodzi 'z podejrzeniem' to się szuka tony informacji i wiedzy jak się postępuje dalej. No i to, co opisałam wyżej, jeśli jest podejrzenie to idziesz krok dalej do diagnozy a nie podejrzenia.

Jeśli założyć że historia prawdziwa to i oni sami zawalili bo nikt do cholery nie robi prenatalnych badań tak późno (lekarze nawet nie chcą przyjmować na test Pappa po 14 tygodniu ciąży) i pierwsze słyszę żeby od razu zapraszać na aborcję.
Wiem, że istnieją tragiczni lekarze ( mam naprawdę wieloletnie walki z nimi w różnych płaszczyznach) i może to to jest tu przyczyną problemów.

Tak czy inaczej po informacjach podanych przez Ciebie we wpisie ciężko mi uwierzyć w tą historię, a jeśli już to zakrawa mi to na mocne manipulowanie faktami, (bazując na tym co opisałam i czego sama doświadczyłam na tym polu)

I jeszcze jedno, górny limit aborcji z tego co pamiętam był do 22tc (gdzie i tak jeśli były to raczej wcześniej były robione), jeśli bohaterka miała test w 21tc to dwa tygodnie to już byłaby granicą dzieciobójstwa i tym bardziej wątpię żeby się lekarz podjął 🤔
@press_y_to_HONK, Lekarze i ich wiedza, temat rzeka…... A pacjenci poddawani są terapii słownej i wychodzą z przychodni z receptami na specyfiki, które, dobrze byłoby, gdyby działały jak placebo, a nie szkodziły!
Przypadek z Rodziny, zalecenie wykonania rezonansu człowiekowi z czterema implantami w sercu!
Przez takich kretynów moja Siostra jest pod respiratorem, zakażona sepsą, w trakcie operacji kolana!
@berni, no, dlatego ja zawsze po ichniejszej diagnozie czytam i szukam informacji w kilku miejscach i potem jeszcze konsultuję z kimś innym, a pierwsza rzecz to dobry research o opiniach danego lekarza 🙆

Dużo zdrowia i siły dla siostry i reszty rodziny!

Mi samej też wiele razy 'specjaliści' od siedmiu boleści pogorszyli trwałe stan zdrowia, rozumiem aż za dobrze co piszesz

Tak czy inaczej co do historii wyżej nadal utrzymuję, że kilka ważnych faktów się kupy nie trzyma i imo specjalnie robione i zmanipulowane pod publikę 🤷
@press_y_to_HONK, Dziękuję za życzenia, każde dobre słowo jest na wagę złota.
@Nacjonalizmisthebest, przechodziłem to samo, lekarze namawiali moją żonę na zabicie dziecka na wszelki wypadej bo przezierność karkowa. Jest zdrów jak ryba. Współczesny moloch domaga się ofiar.
Współczesny moloch domaga się ofiar.
@wiktor, Dokładnie...