Opłata reprograficzna była zapowiadana przez rząd w lipcu 2020 roku. Miała doprowadzić do wzrostu cen urządzeń multimedialnych, takich jak telefony, czy komputery. Ostatecznie temat ucichł aż do grudnia. Jakiś czas temu resort kultury zapowiedział, że przekaże ustawę do prac legislacyjnych.
https://www.biznesinfo.pl/oplata-reprograficzna-telefon-251220-pm-kilkaset-zlotych
#podatek #prawo #polityka #finanse #gospodarka #technologia
https://www.biznesinfo.pl/oplata-reprograficzna-telefon-251220-pm-kilkaset-zlotych
#podatek #prawo #polityka #finanse #gospodarka #technologia
xeerxees
1
ReTo
1
Konto usunięte0
ReTo
0
Bo nie jest to jakbym ukradł ci komputer, ale jednak korzystasz z czyjejś pracy i za nią nie płacisz.
Z drugiej strony myślę że piracenie p*lskich gierek będzie usprawiedliwione, bo ta opłata, i będziesz jakoś płacić za nią.I bez tego by było w sumie usprawiedliwione, bo dostali dotacje od tego państwa, a jak to wygląda…sami widzicie.
Mi się nawet nie chce tego piracić…
Co nie zmienia faktu że bym zagrał.Ale jakby dali mi z 200 zł za 15 minut gry.
Konto usunięte0
Ale fakt, można uznać, że to szara strefa. Nie chciałbym być na miejscu kogoś, kto się napracował nad jakąś grą i nie ma z niej żadnych zysków. Z drugiej strony rozumiem, jak kogoś nie stać na grę, a i tak w nią grą, bo ją sobie ogarnał za darmo.
W skrócie i nie uwzględniając wszystkich punktów: Piracenie ma swoje wady i zalety, zależy z której strony na to patrzeć.
Ale ta opłata reprograficzna jest po to żeby zasilić kieszenie "artystów", a właściwie OZZów jak ZAiKS, a nie programistów. Artyści z tego nie będą mieli w zasadzie nic
ReTo
0
Ja mniej rozumiem te osoby które nie stać na grę.
Tak czy inaczej jak wyszło FTL to to spiraciłem.
Gra mi się tak zajebiście podobała, że kupiłem ją mimo że pirat niczym się nie różnił od wersji oryginalnej.
Do dziś nieraz ściągam ją nielegalnie, bo zgubiłem linka z bundla (cock.li usunęło wszystkie mi maile).Myślę że nawet jakby ktoś się doczepił to nie usłyszałbym zarzutów, bo grę zakupiłem legalnie.