@xeerxees,
Robię porządki w telefonie i znalazłem ten post. Jak tam? Kupiłeś auto czy potrzebujesz coś jeszcze wiedzieć?

@xeerxees,
W tym budżecie masz szansę zdobyć sensowne Punto2. Ja swoje kupiłem za 3300, ale miało zamaskowane dziury w podłodze i progach. Myślę że za 5000 spokojnie znajdziesz takie aby nie trzeba było go łatać.

Plan były taki aby nauczyć się na nim jeździć i kupić coś konkretniejszego później. Polubiłem go na tyle że ma już zrobioną podłogę i progi, co prawda amatorsko, na nity ale na tyle solidnie na ile się dało. Nawet po stłuczce został poskładany do kupy na tyle dobrze że wygląda lepiej niż przed

Teraz jeździ nim moja dziewczyna i bardzo go lubi

To zaskakująco przyjemny samochód jak na swoje wymiary. Pisałem o nim conieco pod tagiem #punto. Świetnie się prowadzi, jest prostą, solidną konstrukcją i ma sensowne spalanie.

Budżet masz na tyle duży że możesz też rozważyć auto o klasę wyżej. Np. Fiata Stilo. Ale tutaj musisz mieć trochę serca do dłubania przy nim.

Później napiszę coś więcej. Jak masz jakieś pytania to dawaj śmiało.

@xeerxees,
Przed zakupem warto pojechać na stację diagnostyczną na ścieżkę zdrowia

@xeerxees, Polecam renówki z silnikami benz 1.4, 1.6, clio, thalia, megane. Jakbyś wyrwał taką z polskiego salonu od pierwszego właściciela to masz super auto za małe pieniądze.

@xeerxees, w tej cenie niestety tylko zlom, ale na pierwsze szaleństwa ok, jak się rozwali/padnie to na szrot i zbierać coś nowszego...

Punto, Panda

Chodzi o tanią eksploatację i części również.

@xeerxees, Miałem przez dobre parę lat i ponad 100k (2 właściciel) Punto II w bieda wersji 1,2 SX, sprzedałem przy 230k i dalej dobre parę lat jeździło. Trochę jeździłem służbową nową Pandą - chyba 0.9 TwinAir Turbo.

Punto bezsprzecznie wygodniejsze - im więcej jeżdżenia tych dłuższych tras, tym bardziej docenisz. Typowy grzybowóz - dbałem o nie, a ono jeździło. Długowieczny/małowysilony silnik. Żadnej awarii w trasie. Do dzisiaj dobrze wspominam. Jazda mieszana z przewagą niezabudowanego - 50km dziennie dojazdu do pracy - 5,3/5,4l.
Tanie części, duża dostępność używanych - trochę II u nas jeździło. Nadwozie bez korozji - jedynie punktowa, w miejscach mocnych uszkodzeń lakieru. Podwozie korodowało, ale po ogarnięciu był spokój - sugerowałbym nie czekać i załatwić sprawę zaraz po zakupie. Padła uszczelka silnika, wymieniałem tłumik, zużyte zawieszenie.
Dobrze umieć coś przy nim zrobić - jak to przy włoszczyźnie, potrafią psuć się mechanicznie kiepsko konstrukcyjnie ogarnięte rzeczy, które łatwo samemu "podrutować" - n.p. mechanizm wycieraczek.
Informacje z autocentrum.pl pokrywały się z moimi doświadczeniami.
Podejrzewam, że w tej cenie, to są teraz III? Z tego co wiem, to trochę je mechanicznie poprawili, ale mniej ich było w Polsce, więc będzie mniejszy wybór używanych części. Chyba jeszcze można trafić bez auto-startu?

Silnik w Pandzie nadspodziewanie dobrze się sprawdzał, ale spalanie przy cięższej nodze, to porażka (>7l). Wnętrze nie było komfortowe, ale jakoś dramatycznie niewygodne też nie było. Usterki były, ale nie w trasie. Służbowa, więc ciężko coś więcej powiedzieć.

@xeerxees, jak masz dostęp do Panka to dla zwykłego przypomnienia sobie jak się jeździ i wypadów od czasu do czasu nie kupowałbym fury tylko jeździł Pankiem, do wyboru do koloru. A jak już się wjeździsz to wtedy zacznij czegoś szukać, chyba że uznasz (jak np. mój młodszy brat), że to Ci do szczęścia wystarczy i nie potrzebna Ci fura na stałe.

@xeerxees, brałbym japońca