Polski Ład bardziej dotkliwy dla przedsiębiorców niż w zapowiedziachbiznes.interia.pl

"Przykre zaskoczenie", "najbardziej agresywne posunięcie podatkowe w historii III RP", "wzrost podatków dla milionów obywateli" - to tylko niektóre z komentarzy przedstawicieli organizacji przedsiębiorców po zaprezentowaniu przez Ministerstwo Finansów projektu ustawy, która ma zreformować system podatkowy w ramach rządowego programu Polski Ład. Rozczarowanie jest duże, a zamiast rozwiązań, które miały złagodzić negatywny wymiar zmian dla samozatrudnionych i małych firm, w projekcie ustawy można liczyć gwoździe do fiskalnej trumny przedsiębiorców.

- Niestety projekt ustawy o Polskim Ładzie jest przykrym zaskoczeniem. To absolutnie nie jest ustępstwo wobec przedsiębiorców. Nie zauważyliśmy żadnej zmiany w stosunku do pierwotnych założeń reformy, które były ogłaszane na konferencjach prasowych. Co gorsza, jest dużo rozwiązań, o których absolutnie nie było mowy na wcześniejszych etapach prezentacji Polskiego Ładu, które pogarszają sytuację przedsiębiorców w istotnym stopniu - mówi Łukasz Kozłowski, główny ekonomista Federacji Przedsiębiorców Polskich.

MF: zaczynamy konsultacje w sprawie Polskiego Ładu PODATKI
MF: ZACZYNAMY KONSULTACJE W SPRAWIE POLSKIEGO ŁADU
Suchej nitki na rządowej propozycji nie zostawiają też inne organizacje biznesu. - To najbardziej agresywne posunięcie fiskalne w historii III RP i mam nadzieję, że nie uzyska większości parlamentarnej - mówi Interii Cezary Kaźmierczak, prezes Związku Przedsiębiorców i Pracodawców. - To drastyczna podwyżka podatków tylko dla małych polskich firm - podkreśla. I dodaje, że reforma dotyczy tylko małych polskich firm, bo korporacje, które nie płacą podatków, nie zostały zauważone przez Ministerstwo Finansów.
"Propozycje w zakresie opodatkowania i finansowania składki zdrowotnej, przedstawione w Polskim Ładzie oznaczają wzrost podatków dla milionów obywateli. Więcej zapłacą przedsiębiorcy i pracownicy najbardziej zaangażowani w rozwój gospodarczy, najlepsi specjaliści i konkurencyjne firmy" - wskazuje w swoim stanowisku Konfederacja Lewiatan.

- Jest to najwyższa w historii podwyżka podatków dla mikrofirm i małych firm - wskazuje Kaźmierczak. - Jest to uderzenie np. we fryzjerów, kosmetyczki, którym drastycznie, bo o 30 proc. rosną podatki na ryczałcie ewidencjonowanym. To jest prawie pół miliona przedsiębiorców i temu pół milionowi przedsiębiorców, którzy byli na ryczałcie ewidencjonowanym, podnosi się podatki w sposób drastyczny i niespotykany do tej pory - ocenia.

- Korzyści z Polskiego Ładu odnoszą osoby niepracujące, czyli emeryci, bezrobotni, osoby wykonujące prace dorywcze plus osoby najmniej zarabiające, czyli pracownicy etatowi zarabiający w okolicach płacy minimalnej. Takie osoby mogą zarobić 120 zł netto miesięcznie więcej na tych zmianach - wskazuje główny ekonomista FPP. Przy wyższych zarobkach "zyski" z reformy podatkowej topnieją.

Zdaniem organizacji pracodawców, reforma proponowana przez rząd, nie rozwiązuje problemów. Zmiany są głębokie, ale wciąż obracają się wokół tej samej logiki systemowej. - Jeśli myślimy o tak szerokiej reformy, to zmiany powinny iść w kierunku budowania systemu na nowo, a nie dokładania do niego nowych klocków, które wykrzywiają jego funkcjonowanie. To największy problem z Polskim Ładem, który wpisuje się w logikę łatek i korekt - wskazuje Kozłowski.

Krytyka dotyczy również dwutygodniowego okresu konsultacji publicznych projektu, który zdaniem ekspertów jest absurdalnie krótki. - To wpisuje się w niechlubną praktykę stosowaną przy niektórych ustawach. Niektóre są procedowane normalnie, ale jak rząd wie, że grzeszy, to wtedy robi tego typu rzeczy - ocenia Kaźmierczak.
https://biznes.interia.pl/firma/news-polski-lad-bardziej-dotkliwy-dla-przedsiebiorcow-niz-w-zapow,nId,5383786
#polska #gospodarka #podatki #polskilad #bekazlewactwa #bekazpisu #socjalizm

7

Brak komentarzy. Napisz pierwszy