Czy ich do reszty po*ło ?

Przecież to nie potwierdza tożsamości, można sobie to do woli kopiować, nawet nie da się oddzielić weryfikacji od możliwości skopiowania cudzego "paszportu".

Np chcę zweryfikować prawdziwość "paszportu" osoby X, w tym celu osoba X udostępnia swój kod, ja go weryfikuję (lub nie) ale potem przecież nie muszę o nim zapomnieć - otrzymałem kod z którym teraz mogę robić cokolwiek - np twierdzić że teraz ja jestem osobą X i gdy ktoś będzie chciał mogę mu pokazywać "paszport" osoby X aby sobie go zweryfikował. Tan niby paszport zawiera jedynie podpisane oświadczenie "osoba X jest zaszczepiona", albo "osoba X wykonała test na covid" można sobie sprawdzić podpis czy ale co z tego, że się go sprawdzi?

Czy okazanie "paszportu" szczepionkowego osoby X potwierdza mogą tożsamość jako osoby X?

NIE

Cyfrowe potwierdzanie tożsamości działa inaczej.

Zaczyna się od tego, że generuję sobie parę kluczy kryptograficznych, jeden zachowuję w tajemnicy a drugi upubliczniam - ten publiczny powinien trafić do jakiegoś urzędu lub innej zaufanej instytucji która w momencie przekazania im klucza publicznego tradycyjnymi metodami sprawdzi, że ja to ja.

Od tej pory ktoś kto chce cyfrowo potwierdzić moją tożsamość szyfruje jakiś losowy zbiór danych za pomocą mojego klucza publicznego i prosi mnie o ich odszyfrowanie - odszyfrować je można tylko za pomocą mojego tajnego klucza - więc jeśli uda mi się odszyfrować te dane (pokaże mu je po odszyfrowaniu) to potwierdziłem swoją tożsamość.

Takie potwierdzenie tożsamości nie ujawnia żadnych informacji o mnie - jedynie że ja to ja.