@Borok, Jakie jest rozwiązanie, witać się po chrześcijańsku, wzmożyć obecność wiary w przestrzeni publicznej i w życiu codziennym, chodzić na mszę oraz na różne różańce (np męski różaniec). Śpiewać religijnie pieśni i edukować o świętych, najpierw najważniejszych kościelnych (obecnie Mikołaj z Miry) potem Polskich, i całą resztę.
W dodatku powitania jak np. "czołem, cześć, siema, niech będzie pochwalony!"
robiąc tak wyrabiamy odruch u innych i dajemy sobie otuchę. Dużo sztuki religijnej musi powstać, i bezpardonowo wkroczyć na ulice bez pozwolenia i z nikąd. Krzyże trzeba stawiać gdzie tylko się da, nad drzwiami itd. I cytować biblię kiedy jest to cytat odpowiedni. I być gotowym na apolegetykę (obronę wiary) (do tego proponuje Tomasza z Akwina).
No i ubierać się w garnitur, żupan, itd. Byle dostojnie. nosić laskę (z twardego drzewca) by móc się bronić mając ku boku broń, czyli kij (laska).
Konto usunięteWpis został usunięty przez moderatora
Boguslav
1
W dodatku powitania jak np. "czołem, cześć, siema, niech będzie pochwalony!"
robiąc tak wyrabiamy odruch u innych i dajemy sobie otuchę. Dużo sztuki religijnej musi powstać, i bezpardonowo wkroczyć na ulice bez pozwolenia i z nikąd. Krzyże trzeba stawiać gdzie tylko się da, nad drzwiami itd. I cytować biblię kiedy jest to cytat odpowiedni. I być gotowym na apolegetykę (obronę wiary) (do tego proponuje Tomasza z Akwina).
No i ubierać się w garnitur, żupan, itd. Byle dostojnie. nosić laskę (z twardego drzewca) by móc się bronić mając ku boku broń, czyli kij (laska).
Konto usunięteWpis został usunięty przez autora