Modliszka i jej "przyjaciel". Dla większości owadów (i innych małych zwierząt) modliszka jest stworzeniem z ich najgorszego koszmaru; śmiercionośny drapieżnik z gigantycznymi złożonymi oczami, paskudnym zestawem szybkich, kolczastych chwytnych kończyn i na dodatek z wilczym apetytem. Ale Chordodes formosanus jest pasożytem, który wywołuje koszmary modliszki…
https://streamable.com/sem8li
Robak zaczyna jako mikroskopijna larwa ukryta w ciele małych owadów - zwykła ofiara modliszki - ale po spożyciu przez modliszkę może następnie urosnąć do kilku centymetrów w jej brzuchu. Zanim jest gotowy pożegnać się ze swoim żywicielem, robak zajmuje już większość miejsca wewnątrz modliszki, pozostawiając ją w połowie pustą łuską. Modus operandi robaka z końskiego włosia jest następnie dostać się do wody, co wiąże się z tym, że gospodarz robi do niej skok - czy chce, czy nie. Oprócz nakazania modliszce, aby poszła na ostateczne zakończenie ich związku, podczas rozwoju robaka, zbiera on ogromne żniwo. Przecież nie jest się po prostu gospodarzem gigantycznego robaka wewnątrz brzucha, bez żadnych konsekwencji.
Konsekwencje te nie są jednak równomiernie rozłożone w populacji modliszki - ten robak włosowy wydaje się oddziaływać silniej na modliszki płci męskiej - szczególnie w odniesieniu do ich zdolności reprodukcyjnych. Krótko mówiąc - C. formosanus obkurcza jądra a w niektórych przypadkach całkowicie znikają. Pasożyt wydaje się być bardziej wyrozumiały dla samic modliszki; zainfekowana samica może być siedliskiem robaka i nadal zachowuje nienaruszone organy rozrodcze.

Kiedy badacze przyjrzeli się różnym aspektom wyglądu fizycznego zainfekowanych modliszek, zauważyli również pewne zmiany zewnętrzne w obu płciach - miały one stosunkowo krótsze chodzące nogi, mniejsze skrzydła i zmienione anteny - ale było to bardziej wyraźne u zainfekowanego mężczyzny. Ogólnie rzecz biorąc, zarażone osobniki mają wygląd, który jest bardziej zbliżony do wyglądu osobników młodych niż dorosłych. Sugeruje to, że C. formosanus może być hartowany przez tak zwane "młode hormony" modliszki, które kontrolują rozwój u owadów. Ale dlaczego tylko modliszka męska traci swoje organy rozrodcze? W tym momencie nie jest do końca jasne, ale może to mieć coś wspólnego z inną rolą tych hormonów w rozwoju każdej płci.
Dlaczego więc C. formosanus wyewoluował, aby wykastrować nosiciela modliszki męskiej? Z punktu widzenia pasożyta kastracja żywiciela jest bardzo skuteczną strategią - żywiciel nie potrzebuje swojej gonady do przeżycia, a jedynie do rozmnażania się. Dlatego też, korzystając z tego źródła energii, pasożyt może utrzymać żywiciela przy życiu, jednocześnie maksymalizując ilość zasobów, które pobiera od żywiciela.
Za to żywiciel ponosi podwójny koszt pod względem zdolności ewolucyjnej. Zazwyczaj w przypadku takiego zarażenia pasożytem, które nieuchronnie prowadzi do śmierci żywiciela, najlepszą rzeczą jaką żywiciel może zrobić jest jak najlepsze wykorzystanie złej sytuacji i rozmnażanie się, zanim w końcu zostanie zabity przez pasożyta. Ale w tym przypadku modliszka nie może tego zrobić - dzięki C. formosanus, na długo przed pożegnaniem się z życiem, musi pożegnać się z możliwością rozmnażania.
#sleevecontent #sleevecurio #natura
https://streamable.com/sem8li
Robak zaczyna jako mikroskopijna larwa ukryta w ciele małych owadów - zwykła ofiara modliszki - ale po spożyciu przez modliszkę może następnie urosnąć do kilku centymetrów w jej brzuchu. Zanim jest gotowy pożegnać się ze swoim żywicielem, robak zajmuje już większość miejsca wewnątrz modliszki, pozostawiając ją w połowie pustą łuską. Modus operandi robaka z końskiego włosia jest następnie dostać się do wody, co wiąże się z tym, że gospodarz robi do niej skok - czy chce, czy nie. Oprócz nakazania modliszce, aby poszła na ostateczne zakończenie ich związku, podczas rozwoju robaka, zbiera on ogromne żniwo. Przecież nie jest się po prostu gospodarzem gigantycznego robaka wewnątrz brzucha, bez żadnych konsekwencji.
Konsekwencje te nie są jednak równomiernie rozłożone w populacji modliszki - ten robak włosowy wydaje się oddziaływać silniej na modliszki płci męskiej - szczególnie w odniesieniu do ich zdolności reprodukcyjnych. Krótko mówiąc - C. formosanus obkurcza jądra a w niektórych przypadkach całkowicie znikają. Pasożyt wydaje się być bardziej wyrozumiały dla samic modliszki; zainfekowana samica może być siedliskiem robaka i nadal zachowuje nienaruszone organy rozrodcze.

Kiedy badacze przyjrzeli się różnym aspektom wyglądu fizycznego zainfekowanych modliszek, zauważyli również pewne zmiany zewnętrzne w obu płciach - miały one stosunkowo krótsze chodzące nogi, mniejsze skrzydła i zmienione anteny - ale było to bardziej wyraźne u zainfekowanego mężczyzny. Ogólnie rzecz biorąc, zarażone osobniki mają wygląd, który jest bardziej zbliżony do wyglądu osobników młodych niż dorosłych. Sugeruje to, że C. formosanus może być hartowany przez tak zwane "młode hormony" modliszki, które kontrolują rozwój u owadów. Ale dlaczego tylko modliszka męska traci swoje organy rozrodcze? W tym momencie nie jest do końca jasne, ale może to mieć coś wspólnego z inną rolą tych hormonów w rozwoju każdej płci.
Dlaczego więc C. formosanus wyewoluował, aby wykastrować nosiciela modliszki męskiej? Z punktu widzenia pasożyta kastracja żywiciela jest bardzo skuteczną strategią - żywiciel nie potrzebuje swojej gonady do przeżycia, a jedynie do rozmnażania się. Dlatego też, korzystając z tego źródła energii, pasożyt może utrzymać żywiciela przy życiu, jednocześnie maksymalizując ilość zasobów, które pobiera od żywiciela.
Za to żywiciel ponosi podwójny koszt pod względem zdolności ewolucyjnej. Zazwyczaj w przypadku takiego zarażenia pasożytem, które nieuchronnie prowadzi do śmierci żywiciela, najlepszą rzeczą jaką żywiciel może zrobić jest jak najlepsze wykorzystanie złej sytuacji i rozmnażanie się, zanim w końcu zostanie zabity przez pasożyta. Ale w tym przypadku modliszka nie może tego zrobić - dzięki C. formosanus, na długo przed pożegnaniem się z życiem, musi pożegnać się z możliwością rozmnażania.
#sleevecontent #sleevecurio #natura
Brak komentarzy. Napisz pierwszy