Od 2013 roku w Chinach weszło w życie prawo, które zobowiązuje dorosłe dzieci do odwiedzania swoich rodziców.

Dorosłe dzieci są zobowiązane "często" odwiedzać swoich starzejących się rodziców. W przeciwnym razie rodzice mogą pozwać wyrodnych potomków do sądu.

To zachowanie młodego społeczeństwa zmusiło władze Chin do tak rygorystycznego działania. Chińskie media informowały o 90-letniej staruszce z zamożnej wschodniej prowincji Jiangsu, która przez dwa lata była zmuszana przez swojego syna do mieszkania w chlewie. Media często przedstawiają historie rodziców, którzy są wykorzystywani i zaniedbywani. Informują też o dzieciach, które próbują przejąć kontrolę nad majątkiem postarzałych rodziców bez ich wiedzy.

Władze zmiany tłumaczyły w prosty i przejrzysty sposób: ,,Byliście dziećmi, dbali o Was, karmili Was i wprowadzili w dorosłe życie. Teraz to Wy musicie wynagrodzić im ich trud wychowawczy''.

#chiny #rodzina #ciekawostki

16

@Immortal_Emperor, ci dzisiejsi dziadkowie, to ta generacja, która pod przewództwem Mao obróciła się przeciwko własnym rodzicom i ich wartościom. Karma wraca...
@Immortal_Emperor, i prawidłowo, szkoda tylko że takie zasady trzeba narzucać prawem, one powinny się brać z etyki, moralności i dobrego wychowania
@kujda, no właśnie. Dobrze, że wspomniałeś o dobrym wychowaniu. Jak Ci rodzice wychowali swoje dzieci, że nie chcą ich odwiedzać tylko trzeba ich do tego zmuszać?
@Barcafan, Trzeba. U nas prawo nakazuje utrzymania rodziców przez ich dorosłe dzieci (art. 128 krio). Nie zawsze też wada leży w wychowaniu. Różne są losy ludzi i różnie się życie układa. Czasami możesz zrobić wszystko, żeby wychować dobrze dziecko, a i tak na starość ma Cię ono w nosie. Ja osobiście pochwalam takie rozwiązanie, ale wolałbym żeby nie trzeba go było wprowadzać.
@kujda, oczywiście, ze nie wszystko zalezy od wychowania, ale bardzo dużo. Ja nie pochwalam regulowania tego prawnie bo najczęściej korzysta z tego patologia.
Rodzic opuścił rodzinę, gdy dzieci były małe, nie interesował się nimi, nie płacił na nie, a na starość przychodzi i utrzymuj go albo mieszka w jakims mopsie i musisz płacić na jego utrzymanie. Jezeli rodzic był dobry i dobrze wychował to takie sytuacje rzadko się zdarzają.
Moja koleżanka rozwiodła się z mężem bo powiedziała, że nie będzie płacić na ojca pijaka, który na starość przypomniał sobie, ze ma rodzinę. Po rozwodzie nie ma wystarczających dochodów, aby utrzymywać ojca a z mężem, w teorii byłym, nadal są razem i żyją tak jak przed rozwodem. Dodam, że jej mama mieszka z nimi.
@Immortal_Emperor, szkoda, że nikt się nie zapyta jacy ci rodzice byli.