@JFE, a my dalej z historii się nie uczymy. Mamy "sojusz" a ameryką. Hahahaha, jak w brooklinie rada eskimosów zmieni zdanie to sojusz zniknie w dzień. To się w głowie nie mieści jak puści są ludzie z MSZu. Trzeba sobie to powiedzieć głośno - sojuszów nie umiemy robić, za słabi jesteśmy aby być celem innych państw tak aby było fajnie z nami zrobić sojusz. Zostaje tylko się nauczyć jak to robić ale to wymaga wielu dziesiątek lat. Więc tylko i wyłącznie własna gospodarka i własna armia. Własne systemy kontroli pola walki, własne systemy antyrakietowe, własne systemy defensywne. Trudno, że będą na początek 3-4 generacje w tył. Je można rozwijać i trzeba będzie to robić. Natomiast tego czy "sojusznicy" w momencie gdy będziemy chcieli wykorzystać zakupione zabawki je wyłączą, "się zepsuje" tego nigdy nie będziemy pewni. Tak postawili ukraincy przy walce z ruskimi w donbasie. Mieli mieć rozpoznanie satelitarne od amerykańców a usa dostarczała danych tylko takich jakie chce, z opóźnieniem i przez siebie przefiltrowane. Nonsens. Aha i jeszcze jedno powinno być zrobione referendum w sprawie wojska w Polsce, żeby była jasność. Albo bawimy się na poważnie i przeznaczamy na wojsko minimalnie z 6% PKB tak jak to robi np. Anglia albo nie dajemy na wojsko nic a nic i przy pierwszym ataku od razu kapitulujemy. Niech sobie ludzkość mieszkająca nad Wisłą wybiera. 2% PKB to za mało aby stworzyć sensowną armie bogatą w technologie, systemy, żeby to było na sicher dobrze. Natomiast robi głupie poczucie, że jest dobrze. No nie jest.