Patrząc na takie zdjęcia zaczynam się zastanawiać, jaki stosunek do Polski ma armia ukraińska? Oczywiście, od dwóch miesięcy na takie zapytanie pojawia się w internecie automatyczny skrypt wyrobu fajnopolactwa pt "Ejj, słuchaj. Ukraińcy utożsamiają banderowską flagę z walką o wolność swojego narodu, tu wcale nie chodzi o ludobójstwo na Polakach".
Odpowiadam - na tej samej zasadzie niemiecki neonazista dzierżący w ręku flagę Trzeciej Rzeszy może starać się mnie przekonać, że chodzi mu wyłącznie o walkę, jaką Hitler podjął z bezrobociem, zapewniając miejsca pracy i budując tysiące kilometrów autostrad.
W Polsce na pierwszym miejscu znajdują się uczucia Polaków, a te, wobec banderowskiego sztandaru są jednoznaczne. Armia się nim owija na każdym kroku, w samej Ukrainie kult Bandery się umacnia, cóż…..przestańmy po prostu roić o jakimś wspólnym "polsko-ukraińskim braterstwie", bo coś takiego nigdy nie istniało, wystarczy cofnąć się chociażby do postaci Bohdana Chmielnickiego. Mamy aktualnie wspólny interes: niech sobie walczy ukraiński żołnierz i przy pomocy polskiego sprzętu przegania Rosjan. To wszystko.
#ukraina #polska #wołyń

21

@JFE, jak zwykle kacapska narracja to nie ukraińska armia a prawy sektor, a dokładnie ich korpus ochotniczy który sobie walczy tu i tam, czego być może Twoi rosjanie Ci nie powiedzieli. https://twitter.com/UAWeapons/status/1526290102502273025
a sam prawy sektor ma 0.8% poparcia. nawet korwin ma wiecej

zdania o samym Banderze sa mocno podzielone i nie tak popularne jak Ci wmówili na tych samych kanałach na telegramie:
Chociazby: https://twitter.com/YB72816902/status/1508446824708939781
zdania o samym Banderze sa mocno podzielone
@alienv,
Jak się okazuje o żołnierzach Armii Czerwonej walczących z nazistami pozytywną opinię ma 85 proc. Ukraińców, a o bojownikach UPA - 71 proc.
Z badania wynika też, że 81 proc. respondentów uważa członków OUN-UPA za uczestników walki o niepodległość Ukrainy (przeciwnego zdania jest 10 proc. ankietowanych). Od 2010 roku odsetek osób uważających OUN-UPA za uczestników walki o niepodległość wzrósł czterokrotnie, a od 2015 roku - podwoił się - zauważa Ukrinform.
https://www.rp.pl/spoleczenstwo/art36233621-sondaz-96-proc-ukraincow-ma-pozytywna-opinie-o-armii-71-proc-o-upa
@JFE, mają wojnę z ruskimi, OUN upa walczyli i w większości zginęli w walce z ruskimi. Skąd więc zdziwienie?
Sprawdź sondaże przedwojenne.
@JFE, eh, chyba faktycznie bierzesz wszystkie informacje z prorosyjskich kanałów na telegramie. Przed wojną,w 2017 też była, twoi znienawidzeni ukraincy straciło na rzecz (twoich ukochanych?) rosjan Krym i wschodnie rejony się "uniezależnialy"

Tu masz całość badań;
https://ratinggroup.ua/en/research/ukraine/desyatyy_obschenacionalnyy_opros_ideologicheskie_markery_voyny_27_aprelya_2022.html
The support for the recognition of the OUN-UPA as the participants of the struggle for the national independence of Ukraine has significantly increased: 81% support it, and only 10% are against. This support has increased 4 times since 2010, and doubled since 2015
.

Nadal, prawy sektor których zdjęcie wrzuciłeś cieszy się poparciem żałośnie niskim i nie rośnie.

Cały czas siedzisz w okopach "nienawidzić Ukraińców" i widzisz co chcesz widzieć. Znajdujesz pierwszy pasujący do narracji nagłówek i już grillujemy temacik.
Smutno się to czyta po wielu miesiącach twojej aktywności na lurku
Cały czas siedzisz w okopach "nienawidzić Ukraińców"
@alienv, Niech sobie walczą i niech nawet tych Rosjan przegonią, trzymam kciuki. Ale nic ponad to; ani to nasi przyjaciele, ani naród bliski historycznie. Kulturowo też się różnimy, mamy za sobą 4 wieki większych bądź mniejszych tarć.
@JFE, można to samo powiedzieć o każdym narodzie i każdym państwie w Europie. W ciągu 400 lat to mieliśmy wiele wojen z każdym, pewnie nawet między sobą. Nawet Mołdawie można szkalować. Idąc tym tokiem myślenia nigdy nie nawiążemy pozytywnych relacji z kimkolwiek. Oblezona twierdzą mocno.
@alienv, Czym więcej takowych, czym więcej jazgotu o odwiecznej i dozgonnej przyjaźni z Ukraińcami, tym szybciej się ta sztuczność przepełni refluksem i osiągnie dno.
A ucierpią na tym Ukraińcy wśród nas, bo szybko wróci pejoratywne znaczenie pojęcia Ukrainiec.
Z najnowszą "przyjaźnią" jest podobnie i ze źródłami informacji co się dzieje na "froncie" też - jedna narracja.
Za co, a właściwie o co walczą Ukraińcy? Ukraińcy walczą przede wszystkim za swoje nieszczęście bycia współczesnym niewolnikiem we własnym kraju. O dziwo tak naprawdę otumanieni żydowsko-faszystowsko-nacjonalistyczną propagandą walczą ze swoim potencjalnym wyzwolicielem. Pomijam wpływy państw zachodnich, szczególnie USA.
@JFE, gdyby rząd ukrainy miał powód i potencjał do spuszczenia na nas bornbkę by sprowadzić na siebie choć trochę uwagi i pomocy z "zachodu" nie zawachaliby się ani na chwilę, Polska dla nich to wciąż "lachy".
@JFE, pewnie takie samo jak jury eurowizji ze strony ukrainy
@JFE, ukraincy mają zepsute korzenie, może kiedyś to zrozumieją. Nie zbudują nigdy nic trwałego na złu, bo zawsze ktoś będzie ich mógł atakować że są ludobójcami, faszystami, bestiami itp.
Budowac trzeba na dobru, na świętych patronach, którzy dają trwały fundament
ukraincy mają zepsute korzenie
@pichtovvy, Tak, o tym zawsze piszę - odrodzenie swojej państwowości zawdzięczają hitlerowcom, a już taki Alfred Rosenberg (główny ideolog nazizmu) był wręcz ukrainofilem