Jutro w Rosji wielki dzień. Zdaniem wielu ekspertów Vladimir ma ogłosić powszechną mobilizację(czyt. wysłanie kolejnego mięsa armatniego na przemielenie). Są też tacy, co uważają, że po raz kolejny zagrozi atomówkami (który to już raz?)

Z jednej strony mobilizacja, to jest to czego Putin boi się najbardziej. Bo będzie to nie tylko przyznanie się do porażki w "operacji wojskowej". Będzie to także kolejny cios dla znajdującej się pod sankcjami gospodarki. A co gorsza w przypadku klęski, może się powtórzyć rok 1917.

Z drugiej strony bez mobilizacji front może stanąć w miejscu i to przez długie miesiące. Co też jest skrajnie niekorzystne dla Rosji. Tym bardziej, że czas nie działa na ich korzyść.

Putin jest w impasie.
#rosja #polityka #przemyslenia

6

@Dom_Perignon, ja uważam że nic nie ogłosi.
Nie będzie żadnego ważnego tupania nogami, ani żadnej deklaracji.

No ale zobaczymy….