(…) hleb chlebowi nie rowny, to była tania zagrywka opozycji, aby pokazac jak to rzad jest odrealniony od codziennych zmartwien zwykłych Polakow, (…)

@JFE, a to prawda. Jak zaczynasz zarabiać sensowne pieniądze to przestajesz znać na pamięć ceny podstawowych produktów spożywczych w pobliskich dyskontach i szczerze powiedziawszy nie widzę w tym nic złego. To, że nie wiesz czy chlebowi bliżej do 3 czy 4 złotych nie znaczy, że będziesz gorzej zarządzał 40-milionowym krajem. Czysty populizm. Poza tym jak w domu zakupy robi żona to mąż ma obowiązek wiedzieć ile w tym miesiącu średnio wydali na litr mleka? Zresztą stawiam dolary przeciw żołędziom, że jakby spytać Tuska, Czarzastego, Lisa czy Węglarczyka z zaskoczenia to też nie byliby w stanie oszacować.

(…) chociaz sami na kazdym kroku, mam na mysli tych wszystkich "europejczykow polskiego pochodzenia" chca nam wmowic, ze w porownaniu do zachodu jestesmy chodzacym obciachem i zacofaniem

Też prawda, z jednej strony chcą pokazać, że Morawiecki nie zna problemów Polaków, nie podał ceny bochenka a z drugiej sami się z Polakami nie utożsamiają. Tutaj chociażby mogę przytoczyć Stuhra, który kazał żonie nie afiszować się za granicą z językiem polskim.

jeszcze wracajac do chleba - jest biedronkowy za 1,5 zł i taki z piekarni, np oliwkowy albo sezamowy po 7 zł, wiec trudno oczekiwac od Morawieckiego, ze poda jakas uniwersalna cene dla tak zroznicowanego pod tym wzgledem produktu (…)

Jakby powiedział, że 10 zł to stwierdziliby, że jest tak bardzo odrealniony, że przestrzelił się kilkukrotnie. Jakby zaznaczył, że oni kupują jakiś pełnoziarnisty z błonnikiem to pojechaliby, że bogacz i je z górnej półki.

@Besteer, a to nawet nie wiedziałem. Acz ma to sens, bo swoją "karierę" zaczął bardzo wcześnie. Mógł nie zdążyć zrobić prawka i kupić samochód jak normalni ludzie. Cudzysłów, bo to kolejny Misiewicz/Petru co studiów dobrze nie skończył a już się realizował na kierowniczym stanowisku.