Przypadków podobnych do tego opisanego w wejściowym akapicie artykułu pod zdjęciem w sepii jest więcej i odbiega to wyraźnie od mniej ubogaconych kulturowo, w za dużej skali krajach, żeby nie było, że tytuł wpisu jest bardzo daleki od prawdy. No ale nie o tym, chciałem przy okazji tego wydarzenia przytoczyć jedną historię, którą opowiedziała mi na dniach moja mama.
Jej pacjentka ostatnio opowiedziała, że w związku z nadchodzącą olimpiadą i obawą o to, że w tym czasie będą wyjątkowo chętni do różnych aktywności pewni brunatni zamachowcy....jej córka przyjeżdza do Polski z Paryża na czas olimpiady. Zwyczajnie kalkuluje, że to powinno być bezpieczniejsze rozwiązanie dla własnego zdrowia, czy życia.
Ah, ten piękny powiew wolności, nowoczesności, tej pięknej Europy Zachodu, nic tylko, uciekać?
#polityka #olimpiada #terroryzm #islam
Jej pacjentka ostatnio opowiedziała, że w związku z nadchodzącą olimpiadą i obawą o to, że w tym czasie będą wyjątkowo chętni do różnych aktywności pewni brunatni zamachowcy....jej córka przyjeżdza do Polski z Paryża na czas olimpiady. Zwyczajnie kalkuluje, że to powinno być bezpieczniejsze rozwiązanie dla własnego zdrowia, czy życia.
Ah, ten piękny powiew wolności, nowoczesności, tej pięknej Europy Zachodu, nic tylko, uciekać?
#polityka #olimpiada #terroryzm #islam
lazarus77
0
Skalp
1
lazarus77
0
Ijon_Tichy
6
- że na ulicach jest jeden wielki chlew, brud i smród, a Polska przy tym to luksus.
- że wszędzie koczują liczne grupy kolorowych, którzy zachowują się napastliwie, chamsko, panoszą się i narzucają.
- że nie można normalnie zwiedzać zabytków, bo ciapate i kolorowe towarzystwo psuje wycieczki, gdyż są wszędzie, stoją na rogach, leżą na ławkach, zajmują schody przy zabytkach,
- bezustanne przypominanie przewodnika, żeby pilnować portfeli, bagaży, i w ogóle siebie, że względu na nachodzców,
- bezustanne przypominanie przewodnika, żeby kobiety nie patrzyły w oczy ciapatym i kolorowym mężczyznom, bo to dla nich prowokacja, która często kończy się nieprzyjemnie...
- żeby broń Boże nie oddalać się od wycieczki w czasie zwiedzania,
- że ciapate lubią zaczepiać turystów, coś gadać w napastliwy sposób,
- częste powtarzanie przewodnika, żeby nie odpowiadać na żadne zaczepki ciapatych.
Its. Generalnie syf, bród, niebezpiecznie i nerwowo. Teściu powiedział, że nigdy więcej nie da się namówić na takie coś.
@dodge_durango @Chris1979, @Andrzej_Zielinski, @lazarus77, @pentakilo, @GOFER, @waldy33
Skalp
5
dodge_durango
2
Pierwszy raz widziałem mobilny grill zrobiony z wózka sklepowego.
Leciałem z CDG, jechałem tam kolejką miejską, a trasa przechodzi przez jak się potem dowiedziałem St. Denise czy jakoś tak, najgorszą dzielnice imigrantów. Byliśmy dosłownie jedynymi białymi w całym pociągu, może poza maszynistą. Do tej pory pamiętam jak zjeżdżałem windą na dworcu na peron tej kolejki, drzwi się otwierają, a ja widzę morze ludzi, po sam kraniec peronu.
Ilość zaczepek dosłownie wszędzie, dobrze że byliśmy z rodziną która mieszka w innej części Francji to im kazała spieprzać po francusku co nawet działało.
Chyba raz w życiu zwyczajnie się bałem idąc w dzień po ulicy, i to było właśnie tam.
dodge_durango
4