Ministerstwo Zdrowia poinformowało dzisiaj o 15 571 nowych przypadkach koronawirusa i 794 zgonach. Na pytanie, co te liczby oznaczają, dr Paweł Basiukiewicz powiedział, iż "mówią niewiele". - Mamy bardzo niewiarygodne dane i nie potrafimy się nimi posługiwać - wyjaśnił ekspert w programie "Gość Wydarzeń".
Kardiolog i specjalista chorób wewnętrznych dr Paweł Basiukiewicz na pytanie, co mówią dzisiejsze dane Ministerstwa Zdrowia, czyli 15 571 nowych przypadków koronawirusa i 794 zgonów, stwierdził, iż "one mówią tak naprawdę niewiele".
- Sama liczba 700 niewiele nam mówi, bo nie wiemy ile z tych zgonów było spowodowanych koronawirusem, a ile innymi czynnikami. Bardzo trudno jest odseparować fakcję zgonów spowodowanych ściśle przez COVID-19 od reszty. Mamy bardzo niewiarygodne dane i nie potrafimy się nimi posługiwać - dodał kardiolog.
Dr Basiukiewicz powiedział w programie "Gość Wydarzeń", iż w 2020 roku było 70 tys. zgonów ludzi w domach, którzy w innych warunkach dostaliby się do szpitala. Wobec tego "cała liczba zgonów ponadnormatywnych może zostać przykryta zgonami pozaszpitalnymi i to powinno nas zastanowić w kontekście funkcjonowania służby zdrowia" - przyznał kardiolog. - Być może to byli ludzie, których dałoby się uratować, gdyby był łatwiejszy dostęp do ochrony zdrowia. To nie jest tylko polski problem, a problem całego świata - dodał dr. Paweł Basiukiewicz.
Z kolei dr Paweł Basiukiewicz stwierdził, iż "za wszelką cenę musimy zmienić paradygmat izolowania każdego pozytywnego wyniku, zmienić podejście do kwarantanny, a w zasadzie w ogóle powinniśmy ją znieść w obliczu wirusa, który mimo wszystko się rozprzestrzenia".
Bartosz Fiałek nie zgodził się ze swoim przedmówcą, mówiąc, iż "kwarantanna i izolacja to są takie epidemiologiczne działania, które mają za zasadę ochronić innych z otoczenia, a nie nas".
https://www.polsatnews.pl/wiadomosc/2021-12-29/bartosz-fialek-i-pawel-basiukiewicz-w-programiegosc-wydarzen/
#covid19 #plandemia
Kardiolog i specjalista chorób wewnętrznych dr Paweł Basiukiewicz na pytanie, co mówią dzisiejsze dane Ministerstwa Zdrowia, czyli 15 571 nowych przypadków koronawirusa i 794 zgonów, stwierdził, iż "one mówią tak naprawdę niewiele".
- Sama liczba 700 niewiele nam mówi, bo nie wiemy ile z tych zgonów było spowodowanych koronawirusem, a ile innymi czynnikami. Bardzo trudno jest odseparować fakcję zgonów spowodowanych ściśle przez COVID-19 od reszty. Mamy bardzo niewiarygodne dane i nie potrafimy się nimi posługiwać - dodał kardiolog.
Dr Basiukiewicz powiedział w programie "Gość Wydarzeń", iż w 2020 roku było 70 tys. zgonów ludzi w domach, którzy w innych warunkach dostaliby się do szpitala. Wobec tego "cała liczba zgonów ponadnormatywnych może zostać przykryta zgonami pozaszpitalnymi i to powinno nas zastanowić w kontekście funkcjonowania służby zdrowia" - przyznał kardiolog. - Być może to byli ludzie, których dałoby się uratować, gdyby był łatwiejszy dostęp do ochrony zdrowia. To nie jest tylko polski problem, a problem całego świata - dodał dr. Paweł Basiukiewicz.
Z kolei dr Paweł Basiukiewicz stwierdził, iż "za wszelką cenę musimy zmienić paradygmat izolowania każdego pozytywnego wyniku, zmienić podejście do kwarantanny, a w zasadzie w ogóle powinniśmy ją znieść w obliczu wirusa, który mimo wszystko się rozprzestrzenia".
Bartosz Fiałek nie zgodził się ze swoim przedmówcą, mówiąc, iż "kwarantanna i izolacja to są takie epidemiologiczne działania, które mają za zasadę ochronić innych z otoczenia, a nie nas".
https://www.polsatnews.pl/wiadomosc/2021-12-29/bartosz-fialek-i-pawel-basiukiewicz-w-programiegosc-wydarzen/
#covid19 #plandemia
wiktor
1