Pogoda do bani. Sarny zrobiły się bardzo ostrożne - oddalają się od ściany lasu na około 200 metrów i reagują na każdy ruch. Połaziłem trochę za wilkami - wataha chyba zmniejszyła się o jedną sztukę. Podobnie jak ja patrolują teren, ale od listopada skutecznie na siebie nie trafiamy. Byle do wiosny.





#zwierzeta #las





#zwierzeta #las
Konto usunięte1
WGS
2
https://lurker.land/post/S9bvyQhqr
Miejsce jest to granicą terenu wilczej rodziny. Na pobliskiej linii oddziałowej widziałem rozdrapaną glebę. Wilki między opuszkami mają gruczoły wydzielnicze i w ten sposób znaczą teren.
Tropy niestety urwały się przy asfaltowej drodze. Musiały nią lub jej poboczem przejść ładny kawałek. Po drugiej stronie nie znalazłem śladów świadczących, że ją przecięły.
Konto usunięte1
WGS
1
Tezy są różne. Myślę, że odpowiedzi możemy szukać w ich terytorializmie. Wataha zajmuje teren o powierzchni do czterystu kilometrów kwadratowych i nie wpuszcza tam obcych osobników.
Potomstwo, które dożyje dorosłości opuszcza grupę i próbuje założyć nową rodzinę. Szuka dla niej dostępnego, wolnego terenu. Najlepsze, z punktu widzenia wilków, bezludne ostępy są już zajęte.
Mimo, że ma wrodzony strach przed człowiekiem zajmuje miejscówki sąsiadujące z terenami zamieszkanymi przez ludzi.
Konto usunięte1
Tak jak londyńskie lisy. Pozwolono im przebywać między ludźmi, a że zaczęło brakować im miejsca przez zabudowę i wszędobylskich dwunożnych, to i one pozwoliły ludziom przebywać między nimi.
Oczywiście tylko do określonej odległości, bo to nadal prawdziwe dzikusy, ale jednak opór przed zbyt bliskim spotkaniem cały czas im się zmniejsza.
LizardKing
1
zakowskijan72
2
LizardKing
0
Fox
2
WGS
1