Ukraińskie MSZ oburzone po słowach polskiego ministra. „Uważamy takie działania za kategorycznie nie do przyjęcia”

Za „kategorycznie nie przyjęcia” uznało w sobotę ukraińskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych utrzymanie zakazu importu ukraińskiej produkcji rolnej do niektórych krajów UE. Była to reakcja na słowa ministra rolnictwa Polski Roberta Telusa, który opowiedział się za przedłużeniem takiego zakazu.

http://nczas.com/2023/08/26/ukrainskie-msz-oburzone-po-slowach-polskiego-ministra-uwazamy-takie-dzialania-za-kategorycznie-nie-do-przyjecia/

#polska #ukraina #gospodarka

9

@waldy33, bo zakaz importu powinien mieć podstawy, na przykład zawartość zakazanych pestycydów. I wtedy trzepać na granicy, żeby w Sewastopolu słyszeli.

A dumpingowi zapobiegało się przez cła.

Ale pis ma miękką rurę i jak U. naskarżą na Telusa to będzie dymisja.
@nexT,
bo zakaz importu powinien mieć podstawy,


dlaczego podstawy? W normalnym kraju, obywatele sami sobie mogą zdecydować skąd i ile chcą kupować czego.

Polska nie ma takiego prawa, bo jest w UE i musi się słuchać tego co decydują nad naszymi głowami.

Oczywiście ma to dobre i złe strony. Jeżeli sami nie potrafimy wybrać mądrego rządu i jest on głupszy od tego w UE to lepiej żeby nami rządziło UE. Ale wtedy jesteśmy zależni od ich decyzji i nawet jeżeli zmienimy rząd na mądry to wtedy jesteśmy ograniczani i tak.
@WolnyCzlowiek, no więc pozornie jest wybór, ale zazwyczaj nie dowiesz się skąd jest surowiec. I normalne wydaje się, żeby oferować jak i kupować coś lepszego, niż produkt na granicy norm przydatności do spożycia.