Zbierali ubrania dla Ukrainców, mają problem. Tony tekstyliów zalegają w magazynachwydarzenia.interia.pl

#ukraina #uchodzcy #pomoc #odpady
Niestety tylko część tego, co trafiało do magazynu, mogło zostać przekazane potrzebującym. - Aż 80 proc. rzeczy, które przynosili mieszkańcy, to były tekstylia nienadające się do użytku - mówi Interii Zosia Zochniak, współzałożycielka Ubrań do Oddania.

- Niestety, w Polsce nie mamy selektywnej zbiórki tej grupy odpadów. Na ten moment są to rzeczy, które faktycznie zgodnie z ustawą wrzuca się do odpadów zmieszanych lub oddaje do PSZOKów, czyli Punktów Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych - komentuje Zosia Zochniak.
Coraz częściej też słyszę, że te punkty nie chcą przyjmować tekstyliów od organizatorów zbiórek za darmo, traktując ich jak działalność gospodarczą. Każą płacić ludziom, którzy poświęcają swój czas na pomoc uchodźcom - podkreśla.
https://wydarzenia.interia.pl/autor/magdalena-raducha/news-zbierali-ubrania-maja-problem-tony-tekstyliow-zalegaja-w-mag,nId,5917067

5

@malcolm, poza ubraniami dostali 11 ton szmat (czyściwa) wartych w przybliżeniu 44000zł, to w czym problem?

Zarobili 44 tys zł i co nie podoba im się, że nie udało się tego sprzedać w lumpeksie za 400 tys?

To miało być dla potrzebujących a nie dla zysku. Uczciwie było by to przekazać potrzebującym za darmo aby oni sami zdecydowali czy im się dana rzecz przyda czy nie. A dopiero to co zostanie niechciane przez nikogo sprzedać jako czyściwo/szmaty po 4zł za kg i pieniądze też przekazać potrzebującym.
@borubar, a te ceny to jak wyliczyłeś?
@malcolm, czyściwo (szmaty) kosztuje 4zł za kilogram.
Przemnożyłem podaną wagę przez 4zł.

Ubrania sprzedawane w lumpeksie na kilogramy kosztują 40zł za kilogram pierwszego dnia po dostawie, 30zł za kilogram drugiego dnia, 20zł trzeciego dnia, a co się nie sprzeda przez 3dni jest sprzedawane jako szmaty po 4zł za kg (po tyle skupuje to producent mopów).

Przynajmniej taka jest idea sklepu z używaną odzieżą. Wystawia się kontener na niepotrzebne tekstylia „dla biednych” do którego ludzie wyrzucają wszytko jak leci, zawartość wywozi bardziej na wschód (z Niemiec do Polski, z Polski na Białoruś i Ukrainę) i sprzedaje na wagę.
Współcześnie w niektórych lumpeksach które chcą zarobić więcej pracownicy sami dokonują selekcji i nie sprzedają na kilogramy, ale dzięki temu zysk jest nawet wyższy.

Czasami część zysku otrzymuje jakaś fundacja np 5% na PCK za użyczenie swojego logo w celu umieszczenia go na kontenerach, znane logo zwiększa ruch w interesie więc opłaca się oddać komuś kilku % zysku za logo.
@borubar, więc, skoro to szmaty to jak za 11 ton można 400 tys dostać bo nie kumam. Do tego czyściwo to chyba pocięte szmaty z bawełny bo reszta to średnio czyści. Ale mogę się mylić - pomóż - podaj pomysł pomagającym
@malcolm, jak masz posortowane to wartość jest znacznie wyższa.
Bawełny szkoda na czyściwo - to jest celuloza o długich włóknach.
Do produkcji mopa i tym podobnych urządzeń do zmywania podłóg najlepsze są poliestry.
Tyle, że na przemysłową skalę nie zawsze opłaca się sortować, zwykle mielą wszytko jak leci i mieszają razem.