Na moment przed egzekucją, oboje krzyknęli: „Niech żyje Polska!”

28 sierpnia 1946 roku komuniści zamordowali Danutę Siedzikównę "Inkę" i Feliksa Selmanowicza "Zagończyka"

"Jest mi smutno, że muszę umierać. Powiedzcie mojej babci, że zachowałam się jak trzeba.."

Sanitariuszka "Inka" w chwili wykonania wyroku nie miała skończonych 18 lat.

Mimo brutalnego śledztwa nie złamała się i nikogo nie wydała

"Zagończyk" to przedwojenny żołnierz zawodowy, uczestnik wojny obronnej 1939 roku, żołnierz 3.,4. i 5. Brygady Wileńskiej, dowódca patrolu dywersyjnego. Skazany na śmierć po krótkim, pokazowym procesie

#komunizm #historia

28

@opel,

Mieli jaja ze stali. Ona też. Stać przed plutonem i wyjebać z honorem niemielu potrafi.

Tylko po co to wszystko jak teraz qrwy sprzedajne oddaja suwerenność kraju obcym PIZDOM. A banda cipeuszy przyklaskuje na to pijąc swoje jebane sojowe latte. Na pochybel sqrwysynom.

http://www.youtube.com/watch?v=SqvUVM9PERA
@opel, ale ona brzydka była
@opel, chwała i pamięć i dzięki bohaterom, niezłomnym Polakom, których krew jest w tej ziemi po której stąpamy dzisiaj. Mam nadzieję, że z nieba obserwują i cieszą się każdą rodziną która wychowuje dzieci w poszanowaniu i w miłości do Boga i Ojczyzny.
@opel, Niech żyją wiecznie w naszych sercach.