Myślałem, że Putin to racjonalny polityk. Ale po tym przemówieniu sprawia wrażenie oderwanego od rzeczywistości. To brzmi jak przemówienie pewnego akwarelisty w Norymbergii kilkadziesiąt lat wstecz. Mamy do czynienia z typem, który uprawia historyczny rewizjonizm i żąda odbudowy tego, co już raz zostało stracone. Nie mam absolutnie żadnych wątpliwości, że po Ukrainie następni będziemy my. Przecież nie tak trudno jest sobie wyobrazić podobne przemówienie o Polsce, która niepodległość i istnienie zawdzięcza Armii Czerwonej, ale sprzedała się Zachodowi i stanowi zagrożenie dla Rosji.
Jeśli ktoś w dalszym ciągu twierdzi, że z Rosją można się dogadać, to powinien zrobić rozpęd i uderzyć głową w ścianę.
#rosja #polityka #geopolityka
Jeśli ktoś w dalszym ciągu twierdzi, że z Rosją można się dogadać, to powinien zrobić rozpęd i uderzyć głową w ścianę.
#rosja #polityka #geopolityka
Macer
0
piastun
0
rencista
1
Gruby
1
fotiks
3
Oczywiście, że nietrudno. Zresztą powoli taka narracja jest budowana - wspomniał w przemówieniu o Rumunii i Polsce.
Warto zauważyć jeszcze jedna ciekawa i istotna rzecz, która poki co jest pomijana. Gdy Ukraina stanie sie czescia Rosji na naszym terytorium znajdzie sie z automatu pewnie wtedy juz okolo 2mln ukraincow z rosyjskimi paszportami... wiec oprocz pretesktu historycznego znajdzie sie i wspolczesny.
Do tego zacznie sie szczucie w druga strone - Wolyn pojdzie w zapomnienie, a zaczna sie przypominajki jak to polscy partyzanci Ukraincow mordowali.
Macer
0
Macer
0
Verum
9
Nie mam siły na te rusofobiczną propagandę tutaj. Rosja ma prawo bronić swoich granic i nie ma w tym nic dziwnego, że 40 tys. żołnierzy stacjonuje 30 km od granicy Ukrainy, gdzie trwa wojna. Poza tym co te 60 tys. może zrobić 20 km od granicy? Ukraina, ma znacznie większą armię. Już nie wspominając o tym, że przecież jak co roku Rosja po prostu przeprowadziła ćwiczenia, a akurat poligon znajduje się 10 km od granicy, więc to nic dziwnego, że jest tam 80 tys. żołnierzy. Zresztą, w ogóle po co ja to tłumacze? Każdy kraj ma prawo rozstawić 100 tys. żołnierzy 5 km od granicy dowolnego kraju, tak długo jak nie przekraczają granicy to nikomu nic do tego! Poza tym informacje podawane przez zachód są znacznie zawyżone i przesadzone, bo żołnierzy jest tylko 150 tys. i są aż kilometr od granicy!
Konto usunięte-1
"Rosja ma prawo bronić swoich granic i nie ma w tym nic dziwnego, że 40 tys. żołnierzy stacjonuje 30 km od granicy Ukrainy,"
Ale co to za chochoły tutaj serwujesz? Mój post dotyczy przemówienia, które wygłosił godzinę temu, a nie tego czy Rosja ma prawo rozmieszczać armię na swoim terytorium.
Konto usunięte2
Verum
1
Z resztą co to jest 300 000 żołnierzy? Ostatnio dorzucali tyle jako gratis przy zakupie czołgów które teraz kurzą się całe 500m od granicy.
Ukraina też pewnie kupowała czołgi. Może pogubili swoich gratisowych żołnierzy? Nie wiem.
br00net
1
symbolem teraz Zachodu jest obecny prezydent Dżuesej, zboczony starzec z demencją, pacynka którą sterują siły dążące do eksterminacji białej rasy
jest tylko parę procent ludzi w tym kraju, wiedzą o co toczy się gra i którzy z niepokojem patrzą na wtrącanie się Angoli,
Verum
0
Dla kogo jest, dla tego jest. Ale jednak promowanie człowieka-Alzheimera w mediach napawa mnie obrzydzeniem.
Macer
1
Konto usunięte-3
Macer
-1