Nie ma siły mogącej zniszczyć chrześcijaństwo. Za Nerona katolicy byli rozszarpywani w koloseum przez dzikie zwierzęta, a całą działalność misyjną rozpoczynali jako grupka świrów, którym dopiero co powiesili na krzyżu głównego lidera. No jakim cudem ta zgraja sekciarzy przetrwała 2 tysiące lat? i stworzyła naszą cywilizację, rozlewając się po wszystkich zakątkach kuli ziemskiej?

Bo jest po prostu prawdziwa, nie ma innego wytłumaczenia.

#katolicyzm

12

@JFE, podwaliny są bezprecedensowo najlepsze.

To nie Indie gdzie ludzie umierają na ulicach i nie wiadomo w co wierzą.

To nie Chiny gdzie ludzie wierzą w mamonę.

To nie buddyzm gdzie możesz umrzeć i w sumie co z tego.

To nie muzułmanizm gdzie prorok wywołał wojnę.

Także tego.

U nas trzeba być po prostu dobrym
@JFE, Katolicyzm to nie Chrześcijaństwo.

Twierdzisz że żydzi podtrzymywali wiarę w Boga, któremu zamordowali na krzyżu Syna - rękoma Rzymian -, który miał ich naprostować do pionu z lichwy i sodomii?
@JFE, Życzę szczęścia ale mam obiekcje.

To Chrześcijaństwo sprzed 2K lat rożni się od obecnego. To nie jest to samo.

Nie masz już walki (podkreślam WALKI) o chrześcijańskie wartości, inkwizycja już nie ściga bluźnierców i heretyków, nie ma już "świętej wojny" i wypraw krzyżowych. Watykan już nie jest siłą polityczną a bankiem, no i bez istotnego wpływu na politykę.

Chrześcijaństwo z lwa przerodziło się w baranka i dzięki temu wodzone jest na rzeź.

Księża już nie uczą "postaw na swoim" tylko "nadstaw drugi policzek" (z czego z przyjemnością korzysta wszelkie zło), z ambo ny nie usłyszysz już "bij heretyka" tylko "bądź tolerancyjny". Zamiast "nie odpuścisz złu" jest "wybaczaj".

To jest właśnie sojowe, nowoczesne, wykastrowane chrześcijaństwo i ono zanika. Wystarczy przejść się na mszę w niedzielę, ile ludzi w kościele? Zdecydowanie mniej niż 20 lat temu, ba... zdecydowanie mniej niż np: w 2019r.

Ono nie umiera, ale zostało uładzone, dostało kaganiec na mordę i powoli gnije.

Ryba psuje się od głowy, w dużej mierze zawiedli sami księża. Kojarzeni niegdyś z postawą patriotyczną, dziś tolerancyjni, otwarci (głoszący przyjmowanie obcych kulturowo nachodźców), nie przestrzegający zasad które sami sobie narzucili (patrz obcowanie płciowe w tym pedofilia), no i bardzo skupieni na swoich zarobkach i stanowiskach w hierarchii.

Dzisiejszy islam przypomina to chrześcijaństwo z przed 2K lat. Dlatego jest tak wpływowy. Chrześcijaństwu brakuje tego fanatyzmu.

Nie zniknie ono zupełnie ale chwieje się i powoli zamiera. Za X lat okaże się tak istotne jak kult rodzimowierców i wiara w Swarożyca.

No co najmniej, że coś się zmieni do tego czasu, cholera wie.
@Andrzej_Zielinski, Tak, chrześcijaństwo zamiera i będzie się tak działo aż zostanie garstka tradycjonalistów, która przetrwa i cały ruch się odrodzi, ale pewnie nie za naszego życia. Moim zdaniem Kościół się nieco zeszmacił, zwłaszcza hierarchowie i dlatego wiernych jest coraz mnie u nas (nie wiem, jak sprawa się ma w innych krajach).
@JFE, chyba,. że sami chrześcijanie się zniszczą.
@JFE, "Za Nerona CHRZEŚCIJANIE byli rozrywani...". Poza tym z wpisem się w pełni zgadzam.
@Ijon_Tichy, Obraz przedstawiający ostatnią modlitwę chrześcijan przed pożarciem przez zwierzęta

Neron uwielbiał się nad nimi pastwić, to samo Dioklecjan
@JFE, oczywiście. Zgadza się. Ale mówienie, że to byli "katolicy" jest potężnym nadużyciem.