Ostatni raz bawiłem się w podłączanie kapeli na koncert jakieś 15 lat temu, kiedy jeszcze na squatach mieszkałem. Ale ze kumple poprosili, to wiadomo ze się nie odmawia.
Podłączenie to jeszcze luz, ale muszę też ogarnąć nagłośnienie. I to na jakiejś imprezie zamkniętej, pożegnanie profesorki z uniwerku genewskiego.
Tak więc trzymajcie kciuki. Chociaż mamy wyjebane. Będzie jak będzie.
#takietam #punksnotdead
Podłączenie to jeszcze luz, ale muszę też ogarnąć nagłośnienie. I to na jakiejś imprezie zamkniętej, pożegnanie profesorki z uniwerku genewskiego.
Tak więc trzymajcie kciuki. Chociaż mamy wyjebane. Będzie jak będzie.
#takietam #punksnotdead

Brak komentarzy. Napisz pierwszy