@JFE, wszystkie te rewolucje seksualne kończą się jednym. Spadkiem demografii, więc w swojej istocie są destrukcyjne
@JFE, czyli przeszli z jednej skrajności w drugą czyli do komunizmu. Swoją drogą artykuł napisany przez lewaczkę więc ci komuniści są tutaj lepiej przedstawieni, ale i tak ciekawy
Rewolucja seksualna, która jak burza przeszła przez cały zachodni świat, była istotnym elementem rewolty ‘68 roku. Niemcy lat 50. i 60. były krajem purytańskim. Jeszcze w 1954 roku Sąd Najwyższy uznał seks przedmałżeński za niedozwolony, a przyzwolenie rodziców na współżycie młodych przed ślubem – za zagrożone karą więzienia stręczycielstwo. W uzasadnieniu stwierdzał: „Normy obyczajowe nakazują, by stosunek płciowy zasadniczo odbywał się w monogamicznym małżeństwie, ponieważ celem i następstwem stosunku są narodziny dziecka.” [1]
Sąd nie wziął jednak pod uwagę faktu, że cztery lata wcześniej wynaleziono pigułkę antykoncepcyjną. W 1961 roku dopuszczono ją do sprzedaży w Niemczech. Nagle seks przestał być tylko aktem prokreacji. Można go było uprawiać bez konsekwencji w postaci dzieci.