Hej Lurki,

Z racji naszego Święta Niepodległości natchnęło mnie i dla odmiany chciałem Wam powiedzieć trochę o tym jak świętuje się w Norwegii.
Miałem okazje uczestniczyć raz w ich święcie i powiem Wam, że trochę im zazdroszczę.

Zanim powiecie, że jak mi się tutaj nie podoba to jedź sobie do tej Nowegii to powiem Wam, że byłem na wielu marszach w Polsce i na wielu jeszcze będę i też widziałem mnóstwo pięknych scen. Kibice przeciwnych drużyn którzy na co dzień się ze sobą spierają tego dnia ramię w ramię nieśli polską flagę. Albo starszych uśmiechniętych ludzi. Race są kontrowersyjne, ale trzeba przyznać, że też są w pewien sposób magiczne i robią niesamowity klimat. Jednak wiele rzeczy u nas mi się nie podoba i co roku liczę, że to się poprawi

U Norwegów przede wszystkim nikt nie wyzywa uczestników marszu od nazioli czy faszystów.
Nie uświadczycie też prowokatorów z flagami LGBT czy innymi banerami. Generalnie w ich marszach nie widziałem żadnych banerów czy haseł. Te święto jest całkowicie wolne od polityki.
Nie ma też radykalnych ugrupowań i nie padają wulgarne hasła.

Wszyscy uczestnicy marszu starają się wyglądać schludnie i większość panów przychodzi w garniturach albo tradycyjnych narodowych Norweskich strojach. Na ulicach macie mnóstwo dzieci i młodzieży, uśmiechniętych rodzin. Zawsze podczas marszu przygrywa orkiestra.

Oczywiście mozna powiedzieć, że Norwegowie pod względem historycznym byli mało doświadczonym narodem. Wojna tak mocno ich nie dotknęła dlatego łatwiej jest im się cieszyć. Pora roku też napewno ma duże znaczenie. Listopad jest ponurym miesiącem. U nas święto niepodległości często jest też związane ze smutkiem i wspominaniem poległych.
Mimo wszystko brakuje mi w tym wszystkim uśmiechu i szczęścia. Bo złe czasy powinny być dawno za nami.

To tyle ode mnie. a tutaj zapraszam do przeczytania artykułu jak kogoś zaciekawiłem:
https://www.norwegofil.pl/ludzie-i-tradycje/17-maja-narodowe-swieto-norwegii

Parę foteczek





#ciekawostki #swietoniepodleglosci #norwegia #gruparatowaniapoziomu