"Przyjdzie zwycięstwo! Jeszcze Polska nie zginęła!" -wykrzyknął 7 marca 1949 r. w więzieniu Hieronim Dekutowski ''Zapora'' po odczytaniu komunistycznego wyroku. Chwilę później padł strzał w tył jego głowy
Fot. Piotr Krzemiński
#komunizm
Fot. Piotr Krzemiński
#komunizm
Konto usunięte3
"Poza tym z jak najwyższym uznaniem należy ocenić postawę areszto-
wanych. Był to bodajże jedyny z poważniejszych procesów, w którym nie
udało się komunistom opluwać sądzonych przez samooskarżenie. Z tego
powodu nie robili nawet rozgłosu z rozprawy. W artykułach o wyrokach
śmierci przytoczono tylko dwa zdania podsądnych: jedno „Stefana” i jed-
no „Zapory”. „Stefan” na zapytanie: „Dlaczego dokonano pogromu wsi
Moniaki 90 ?” odpowiedział: „Przecie˝ to była wieś pepe[e]rowska!” I zu-
pełnie słusznie. Ponieważ pepe[e]rowcy to zdrajcy, więc dalsze komenta-
rze zbyteczne. „Zapora” zaś, mówiąc o akcji walki zbrojnej z komuni-
zmem, powiedział: „To było naszą koniecznością życiową”. Brzmi to
trochę inaczej niż wstrętne kajanie się wielu bohaterów z okrzyczanych
procesów politycznych. Niewątpliwie naszym bohaterom przez rok czasu
nie oszczędzano prób zmierzających do zrobienia szmaty z człowieka,
a jednak pozostali ludźmi!"
Wieczna cześć i chwała takim ludziom!, a tutaj pamiętniki "Uskoka" do pobrania jeśli ktoś nie czytał: http://przystanekhistoria.pl/pa2/biblioteka-cyfrowa/publikacje/23812,Zdzislaw-Bronski-Uskok-Pamietnik.html