@JFE, nie do końca

Problem nasz, mam tutaj na myśli stosunkowo wąskiego grona ludzi na Lurku i nie tylko, jest taki, że możemy się starać wtłoczyć ukierunkowane i konkretne myślenie w umysły mas.

Nie staram się tu jakoś emancypować, ale chodzi o to, że ktoś niezainteresowany poliytką nie będzie myślał np tak jak Ty/Ja. Będzie myślał tak jak w telewizji powiedzą mu, że ma myśleć. I nie dlatego, że jest obowiązkowo głupią owcą, ale jest po prostu człowiekiem który czasami się nie interesuje i jest łatwo sterowalny.

Przykład - Latarnik - kolega mi powiedział, że to bez sensu, że głosuje na Konfe, a wychodzi mu Lewica. A w mypolitics wyszło mu jeszcze coś innego. "Bez sensu" stwierdził.

NIe "bez sensu" tylko nie potrafi zrozumieć ,że jeśli masz pewien system wartości i określoną wiedzę, to możesz nawet odpowiadać tak żeby Ci wyszła jakaś partia. Mi wychodzi żawsze konfa, bo wiem konkretnie jakie pytanie doda a jakie ujmie mi punktów. Wiem co doda lewicy dlatego np wrzuciłem tutaj moją ankietę jako "zwolennik" lewicy. Czy to potrafiłby zrobić przeciętny polak ? NIE. Nawet niektórzy na lurku mysleli, że to prawdziwy wynik, mimo, że "znamy się" od 3 lat

Przeciętny Polak nie ma poglądów. Te poglądy mu się kształtuje poprzez środki nacisku (media, edukacje, etc). Oczywiście ma kilka spojrzeń na niektóre rzeczy, które wynikają z kultury. Ale cała reszta.... to kwestia odpowiedniego przedstawienia w mediach.

Więc to co chce zrobić Mentzen i Bosak to skonkretyzowanie partii jako produktu.

Bo czy McDonalds zrobiłby karierę na świecie gdybyś wchodząc do restauracji nie wiedział co dostaniesz ?

Typowy odbiorca nie ceni sobie różnorodności, to nie jest konkurs woke. Typowy wyborca, ma jakiś zestaw kilku poglądów, bardziej lub mniej radykalnych i całej masy innych których nie rozumie. Jednocześnie typowy wyborca jest konformistą, nie chce głosować na partie, które w tv wytykają palcami. I ten sam wyborca chce wiedzieć, czy głosując na Bosaka to on wybiera tę aborcję czy nie (bo to jest gorący temat dla typowego wyborcy)

I właśnie to chce zrobić Bosak i Mentzen. Stosować wyrazistą retorykę , ale na granicy okna overtona, które niestety jest tam gdzie jest i tego nie da się zmienić będąc mała partią. Chce skonkretyzować przekaz - "tak jesteśmy za tym i za tamtym, a to i tamto to << kontrowersyjne pomysły>> one są, ale to nie jest oficjalne stanowisko konfederacji". Taki spin. W sumie skuteczny.

Więc żeby byc dużą partią musisz postarać się o głosy tych, którzy reagują ze strachem na nazwiska Braun i Korwin Mikke. Smutna d**okratyczna rzeczywistość

Czy to popieram ? w ogóle.

Czy można wygrać wybory w obecnym systemie z Braunem na czele? Nie. Z tą różnorodnością? Nie. Media Cię zniszczą.

Jeśli to ja się mylę to śmiało - jak realnie, w obecnym otoczeniu medialno finansowym, miałoby się to wydarzyć - wygrana z hasłami np "precz z żydami"

@JFE, niestety, ale wybory to emocje, a przecietny wyborca to kretyn. Wiec trzeba uderzac w emocje.

@JFE, w sumie od 2015 roku za wiele się nie zmieniło poza zmianami niektórych nazw partii czy dojściu Hołowni.

@JFE, Wipler chce być drugim Kaczyńskim.

@JFE, on rozwali to jak go nie odwołają, albo sam nie pójdzie po rozum do głowy.