Mam kumpele pracującą w międzynarodowej genewskiej szkole na poziomie polskiego liceum. Taka szkoła dla bogatych i dzieci personelu dyplomatycznego. Taka gdzie niektóre dzieciaki są pod zmienionym nazwiskiem.
I jakiś dzieciak w szkolnej gazetce chciał opublikować tekst na temat wojny na Ukrainie. Ale ze w szkole jest od groma rosyjskich dzieciaków to dyrektor zabronił opublikowania tego. Nawet zaleca nauczycielom i wszystkim w kontakcie z uczniami unikania słowa wojna, zastępując je konfliktem.
Ogólnie szkoła z mottem „edukacja dla pokoju” nie widzi żadnej wojny.
Dlatego w opozycji do władz pracownicy z własnej kieszeni chcą zakupić i przystroić całą szkołę w kwiaty. Gdzieniegdzie niebieskie a gdzieniegdzie żółte. Trwają tez rozmowy ze szkolnym ogrodnikiem, czy przy wiosennym siewie kwiatów nie dałoby się również tej kolorystyki zachować.
#szwajcaria #swissinfo #ukraina #wojna
I jakiś dzieciak w szkolnej gazetce chciał opublikować tekst na temat wojny na Ukrainie. Ale ze w szkole jest od groma rosyjskich dzieciaków to dyrektor zabronił opublikowania tego. Nawet zaleca nauczycielom i wszystkim w kontakcie z uczniami unikania słowa wojna, zastępując je konfliktem.
Ogólnie szkoła z mottem „edukacja dla pokoju” nie widzi żadnej wojny.
Dlatego w opozycji do władz pracownicy z własnej kieszeni chcą zakupić i przystroić całą szkołę w kwiaty. Gdzieniegdzie niebieskie a gdzieniegdzie żółte. Trwają tez rozmowy ze szkolnym ogrodnikiem, czy przy wiosennym siewie kwiatów nie dałoby się również tej kolorystyki zachować.
#szwajcaria #swissinfo #ukraina #wojna
Emrys_Vledig
0