Wczoraj rozmawiałem z kolegą którego żona jest pielegniarką i pracuje w szpitalu w Krakowie. Jak przyszły szczepionki to 10% personelu szpitala chciało się szczepić. Ordynator wziął popatrzył na listę i powiedział że tym którzy sie nie zaszczepią nie zostanie przedłużony kontrakt. Ale i tak chyba coś nie idzie z szantażem bo lista podobno powiększyła sie do 50% chętnych. Żona kumpla twardo stoi przy swoim.
#covid19 #szczepionki

7

@Juribon, myślicie że nie ma już takich przypadków przecież szczepią ich koledzy z pracy więc co za problem wylać zawartość przecież kamer przy szczepieniu nie ma a jak coś zawsze mogą powiedzieć że widocznie szczepionka nie zadziałała skoro nie wytworzyli przeciwciał
@Juribon, źle zrobiliście było trzeba do mediów z tym. Ratownicy medyczni z jakiegoś szpitala tak zrobili i wygrali.
@Juribon, Podpowiedz żonie kumpla tak jak mówi @Bronsky
Niech ordynator podpisze glejty że jak coś to on bierze na klatę ze swojej kieszeni.
@Juribon, zawsze mogą się jak lekarze w USA zaszczepić - pustą strzykawką Ważny jest papier bo testów na faktyczne wyszczepienie nie robią.
pustą strzykawką
@malcolm, powietrza nie radziłbym sobie wstrzykiwać, to może być śmiertelne
@Enviador, nie no - mi chodziło o znany przypadek z mediów gdzie w USA przed kamerami "wyszczepiali" poprzez wbicie strzykawki (pustej z tłoczkiem w pozycji zaciśniętej )
Ordynator wziął popatrzył na listę i powiedział że tym którzy sie nie zaszczepią nie zostanie przedłużony kontrakt
@Juribon, to chyba już kolejna taka sytuacja? Podczas ostatniej ordynator (dykretor?), jeśli się nie mylę, jednak się wycofał ze swoich wymysłów.