Cześć

Natchnęła mnie rozmowa z @invisibleman nt. Muminków. To naprawdę fajna i dobra bajeczka.

Taki dobry był jeszcze komiks o Jonce, Jonku i Kleksie pt. "Smocze jajo" autorstwa Pawła Szaroty.

Jakie inne jeszcze pamiętacie?

#bajki #wspomnienia #sentymenty

10

@d00d, Jork, Funky Koval, Kajko i Kokosz, Thorgal, Jans, Szninkiel,
@solo1979, kojarzę Kajko i Kokosz oraz Thorgal. Masz te komiksy jeszcze np. w piwnicy?
@d00d, nie mam, a miałem prawie wszystkie. W latach 80/90 kiepska sytuacja była i regularnie sprzedawałem komiksy. Żałuję do tej pory, ale dzieciakiem byłem.

Ps. Miałem jeszcze papierowe wszystkie części czasopisma o grach Top Secret, ale ojciec używał jako podpałki do pieca bez mojej wiedzy
@solo1979, kolega, o którym wcześniej pisałam, ma kolekcję komiksów o Thorgalu. Kilka lat temu mówił, że są sporo warte.

Nie znam się na tym i jestem pewna, że nie doceniłabym ani jednego wydania.
@d00d,
Jakie inne jeszcze pamiętacie?


Były całe serie jak „Thorgal”, „Szninkiel”, „Kajko i Kokosz” czy „Valerian”

Hugo „Zamek mew”- bajeczna przygoda z mieczem, magią i balon bąkami

Marine „Czarna Wieża” – dziewczynka i jej pies, jej opiekun, piraci i skarb

Ekspedycja „Walka o planetę” – w luźnym oparciu o teorie Denikena „Bogowie z kosmosu”

Ian Kaledine „Tajemnica tajgi” – Ian bada katastrofę tunguską (1908r), piramidy pośród zaśnieżonej tajgi, latające spodki i hybrydy przypominające egipskich bogów.

„Opowieść wyssana z sopla lodu” – jeden z tych komiksów który budził mój niepokój, z rozbudowanym światem którego nie udało się upchnąć w kartkach, resztę trzeba było zostawić wyobraźni.

„Podróż smokiem Diplodokiem” – abstrakcja

Wracając do Valeriana.

„Cesarstwo tysiąca planet” posłużyło jako źródło do pomysłów nad filmem. Ten film to były pierwsze „Star Wars” a George Lucas zerżnął sporo jak leciało (nawet Falcona Milenium) .

W 1983r. Pierre Christin połączył kropki i wbił szpilę Lukasowi takim obrazkiem z jednego z wydań swojej serii.

Valerian i Laurelina po prawej. Tych dwóch po lewo skądś kojarzę.

Zdjęcie

@Andrzej_Zielinski, o rany, widzę, że jesteś prawdziwym fanem komiksów. Pamiętam kolegę z lat szkolnych, który zbierał komiksy Thorgala. Parę lat temu mówił, że ma sporą kolekcję, wydania po kolei. Dziś to musi być trochę warte.
@d00d, Nie było tak różowo. Bardzo je lubiłem jak byłem młody .

Z kolei moi rodzice ich nienawidzili bo "książka lepsza" i "czemu się nie uczysz" i "nie mamy pieniędzy na twoje wymysły".

Ostatecznie ilość zeszytów które były w moim posiadaniu można było policzyć na palcach jednej reki.

Ale za to nie mogłem narzekać ani na lokalną ani na szkolną bibliotekę gdzie w miarę spokoju można było coś obejrzeć
@Andrzej_Zielinski, jako uczennica podstawówki byłam prawie co tydzień w sobotę w bibliotece (przy okazji samodzielnego robienia co sobotnich zakupów, z czego byłam ogromnie dumna). Teraz biblioteki z tymi wszystkimi gadżetami elektronicznymi (czytniki) to już inna bajka. I chyba nie są licznie odwiedzane.
@d00d, Raczej są

U mnie wszyscy masowo czytają i to właśnie z biblioteki.

Tylko ja jestem odstępstwem. Przerzuciłem się na internet
@Andrzej_Zielinski, gratuluję, naprawdę!
@d00d, z komiksów pamiętam Thorgala. W TV lubiłem "Sigma i Pi".
@d00d, kurde z komiksów to nic ni kojarzę bo niestety nie miałem zbytnio dostępów jedynie jakiś kaczora donald kiedyś w kioskach był
@invisibleman, był, i to taki gruby nawet. Pamiętam te komiksy. Batmana też.
@d00d, no to troszku się rozjechałaś: nie było żadnego Pawła Szaroty, ale pani, która mieniła się Szarlotą Pawel - a de facto Eugenia Joanna Pawel-Kroll

http://pl.wikipedia.org/wiki/Szarlota_Pawel

Zaczytywałem się w 1-2 klasie podstawówki takim jej dziełem jak np.: "Pióro kontra flamaster". albo "Przygody czarnego Kleksa", albo "Złoto Alaski".

Wyczesany zawsze był będzie Tytus, Romek i Atomek! Ale Kajko i Kokosz też byli fajni.

@TolexB, haha 😁

"Pawła Szaroty, ale pani, która mieniła się Szarlotą Pawel"

Kto tak nazywa kobietę?? 🤣 Wcale się nie dziw, że pomieszałam 😅
@d00d, dam się tak nazwała
@d00d, z bajek to lubiłem Wilk i zając i Zaczarowany ołówek a z komiksowych Tytus Romek i Atomek i Kajko i Kokosz. Generalnie bieda u mnie pod tym względem bo na 6 urodziny mi kupili Encyklopedie PWN i na tym siedziałem.
@rencista, jak byłam mała, to chciałam mieć taki ołówek. Miałabym wtedy dużo lalek Barbie, domek, samochód i konia.
@d00d, ja do tej pory żyje w świecie zaczarowanego ołówka i cusik bym se tam wyrysował. Od biedy można teraz drukarką 3d ale to nie to samo.
@rencista, masz rację! Drukarka 3d to ta sama metoda